Przedstawiony na zdjęciu przyrząd to klasyczny manometr do pomiaru podciśnienia, czasem nazywany również próżniomierzem lub wakuometrem. Wskazuje wartości od zera w dół, czyli od ciśnienia atmosferycznego do wartości niższych, nawet do -1 bar, co w praktyce oznacza prawie całkowitą próżnię. Typowe zastosowanie takich urządzeń to układy, gdzie trzeba sprawdzać ciśnienie poniżej atmosferycznego, jak np. w instalacjach próżniowych, układach hamulcowych pojazdów, czy nawet w przemyśle spożywczym do pakowania próżniowego. Moim zdaniem, dobrze jest umieć rozróżniać rodzaje manometrów, bo nieumiejętne użycie niewłaściwego przyrządu może prowadzić do błędnych odczytów i problemów w eksploatacji sprzętu. Branżowe normy, jak PN-EN 837, dokładnie opisują sposoby oznaczania tych przyrządów i zakresy ich pracy. Ciekawostką jest to, że w praktyce inżynierskiej podciśnienie mierzy się zawsze względem ciśnienia atmosferycznego, a nie absolutnego – dlatego te skale są ujemne. W codziennej pracy technika spotyka się z podciśnieniem częściej niż by się wydawało, szczególnie w motoryzacji i automatyce przemysłowej.
Na tym zdjęciu pokazany jest przyrząd, który często budzi zamieszanie ze względu na zakres wskazań i skalę. Nie mierzy on nadciśnienia – to błąd bardzo częsty, bo intuicyjnie, widząc manometr, większość osób zakłada, że wskazuje on dodatnie wartości, czyli coś powyżej atmosfery. Tu jednak skala jest przesunięta w stronę wartości ujemnych, co oznacza, że urządzenie służy do wskazywania ciśnienia niższego od atmosferycznego, czyli właśnie podciśnienia, a nie nadciśnienia. Z mojej praktyki wynika, że łatwo pomylić podciśnienie z różnicą ciśnień, ale różnica ciśnień to raczej domena manometrów różnicowych, które mają dwa króćce przyłączeniowe i mierzą różnicę między dwoma miejscami w układzie, a nie względem atmosfery. Przyrząd ze zdjęcia posiada pojedynczy króciec przyłączeniowy, co jest typowe dla zwykłych manometrów (w tym podciśnieniowych). Nie mierzy też ciśnienia absolutnego, bo takie urządzenia są zwykle bardziej zaawansowane i mają inne skale – zaczynają się od zera w warunkach próżni i mierzą wszystko powyżej, a nie ujemnie względem atmosfery. Typowy błąd, który obserwuję u początkujących techników, to mylenie tych wszystkich pojęć i niedokładne przyglądanie się wskazaniom na skali. W praktyce przemysłowej rozróżnianie tych przyrządów jest kluczowe, bo dobór złego czujnika może prowadzić do awarii lub błędnej diagnostyki instalacji. Według obowiązujących norm i instrukcji obsługi, zawsze trzeba czytać, czy dana skala jest wyskalowana od zera w górę, czy od zera w dół, i do czego ten manometr został zaprojektowany. Z tego powodu tak ważne jest, by przed użyciem dokładnie wiedzieć, z jakim typem przyrządu mamy do czynienia i jak interpretować jego wskazania.