Transametr to przyrząd, który w praktyce warsztatowej pojawia się tam, gdzie liczy się prędkość i powtarzalność pomiarów, szczególnie na produkcji seryjnej. Jego największą zaletą jest możliwość błyskawicznego porównania wymiaru detalu z ustalonym wzorcem zamiast każdorazowego mierzenia wartości liczbowych. W praktyce operator ustawia transametr na wymiar wzorca (np. sprawdzonego pierścienia), a potem do tego samego narzędzia przykłada kolejne detale – jeśli mieszczą się w szczękach lub na odbojnikach, można uznać, że wymiar jest „w normie”. Moim zdaniem to genialne rozwiązanie wszędzie tam, gdzie nie ma czasu na precyzyjne pomiary liczbowo, tylko trzeba szybko odrzucać niezgodne sztuki. Transametry są szeroko stosowane np. przy kontroli wałków, tulei czy różnego rodzaju części mechanicznych na linii montażowej. Wynika to z dobrych praktyk i wytycznych norm ISO dotyczących kontroli produkcji masowej. Muszę dodać, że choć nie dają dokładności mikrometrycznej, ich powtarzalność i szybkość są nie do pobicia w realiach zakładu produkcyjnego. W standardowej kontroli jakości transametry uzupełniają proces, gdzie najpierw ustalamy wymiar wzorca, potem w procesie seryjnym każdą sztukę porównuje się do tego samego narzędzia. Niezastąpione tam, gdzie liczą się sekundy i setki detali do sprawdzenia.
Wybór narzędzia pomiarowego do kontroli wymiarów w produkcji seryjnej to kwestia zarówno precyzji, jak i szybkości – i tu często pojawiają się nieporozumienia. Jednym z najczęstszych błędów jest zakładanie, że narzędzia takie jak suwmiarka warsztatowa czy średnicówka wystarczają do szybkiej kontroli w masowej produkcji. Owszem, suwmiarka warsztatowa jest bardzo uniwersalnym narzędziem – pozwala na dosyć szybkie i proste mierzenie wielu typów wymiarów, ale wymaga od operatora większej uwagi, precyzji i każdorazowego odczytu wyniku, co w praktyce spowalnia proces, szczególnie przy dużych seriach detali. Średnicówka, choć bardzo dokładna przy pomiarze wewnętrznych średnic, również wymaga interpretacji wskazania i nie jest zoptymalizowana do błyskawicznego sprawdzania dużych ilości detali względem wzorca, bo to narzędzie raczej do kontroli precyzyjnej. Głębokosciomierz mikrometryczny natomiast służy do pomiaru głębokości otworów czy rowków i zupełnie nie nadaje się do porównawczego mierzenia wymiarów zewnętrznych. Często spotykam się z myleniem narzędzi, bo nazwy bywają zbliżone lub ktoś nie miał okazji pracować z transametrem – a to właśnie on jest stworzony do szybkiego sprawdzania wymiarów zewnętrznych na podstawie wzorca. W branżowych normach i instrukcjach kontroli jakości produkcji masowej wyraźnie zaleca się stosowanie przyrządów porównawczych tam, gdzie powtarzalność i czas mają kluczowe znaczenie. Niezrozumienie tej kwestii prowadzi do niepotrzebnych pomyłek, spowalnia pracę i czasem nawet pogarsza jakość kontroli, bo łatwiej przeoczyć element poza tolerancją. Warto pamiętać, że dobór narzędzia to nie tylko kwestia dokładności, ale też ergonomii i efektywności procesu w realiach dużej produkcji.