Usunięcie nadmiernej emisji hałasu przez łożysko odbywa się najczęściej poprzez jego wymianę na nowe. Kiedy łożysko zaczyna głośno pracować, zazwyczaj jest to efekt zużycia bieżni, kulek lub wałeczków, a także powstania luzów czy mikrouszkodzeń powierzchni tocznych. Samo dosmarowanie czy czyszczenie rzadko rozwiązuje problem, bo uszkodzenia są mechaniczne i nieodwracalne – smarowanie może chwilowo wyciszyć dźwięki, ale to tylko maskowanie faktycznego problemu. W praktyce zakładów przemysłowych czy warsztatów samochodowych, normą jest wymiana łożysk po stwierdzeniu nadmiernego hałasu, ponieważ to objaw poważnego defektu. Z mojego doświadczenia wynika, że próby oszczędzania i dalsza eksploatacja hałasującego łożyska prowadzą do awarii, a nawet zatarcia wału czy uszkodzenia sąsiadujących elementów. Tak naprawdę zgodnie z dobrymi praktykami branżowymi (np. PN-ISO 281) trwałość łożyska wyznacza się m.in. na podstawie emisji hałasu – jak łożysko zaczyna wyć, trzeszczeć czy grzechotać, to znak, że przekroczyło swoje parametry eksploatacyjne i powinno zostać wymienione. Lepiej nie ryzykować, bo konsekwencje mogą być dużo bardziej kosztowne niż sama wymiana. Warto pamiętać, że nowoczesne łożyska mają bardzo precyzyjne dopasowanie i nawet niewielkie zużycie prowadzi do wzrostu hałasu.
Nadmierna emisja hałasu przez łożysko to nie jest błaha sprawa, a niestety wiele osób próbuje rozwiązać ten problem na skróty. Smarowanie łożyska może czasem, na bardzo krótko, wyciszyć pracę, lecz jeżeli łożysko już hałasuje, to znaczy, że doszło do poważniejszych uszkodzeń powierzchni tocznych albo powstały zbyt duże luzy. Jest to przeważnie efekt zmęczenia materiału lub niewłaściwej eksploatacji. Niestety smar nie naprawi uszkodzonych elementów – może jedynie na chwilę zniwelować objawy i łatwo się wtedy oszukać, że problem zniknął. Z kolei czyszczenie łożyska za pomocą ultradźwięków jest raczej procedurą stosowaną podczas regeneracji bardzo drogich lub specjalistycznych łożysk (co w praktyce i tak rzadko ma miejsce), ale nie usunie już istniejących uszkodzeń mechanicznych, które odpowiadają za hałas. Wymiana samych osłon łożyska również nie przynosi efektu – osłony mogą wpływać na szczelność i ograniczać dostęp zanieczyszczeń, ale nie mają większego przełożenia na generowany hałas, jeśli uszkodzenie jest w samym wnętrzu łożyska. Typowym błędem jest myślenie, że hałas można usunąć bez rozbierania mechanizmu, ale w praktyce branżowej – zarówno w automatyce, przemyśle maszynowym, jak i w motoryzacji – przy każdej poważniejszej nieprawidłowości akustycznej łożysko powinno zostać wymienione. Zbagatelizowanie problemu lub stosowanie półśrodków zwykle prowadzi do poważniejszych awarii, a nawet przestojów maszyn. Moim zdaniem, lepiej od razu podejść do tematu profesjonalnie, bo tylko wymiana łożyska pozwala przywrócić pełną sprawność i bezpieczeństwo.