Omomierz to podstawowe narzędzie do pomiaru rezystancji, a termistory są właśnie elementami, których rezystancja zmienia się wraz z temperaturą. Pomiar charakterystyki przetwarzania termistora polega na wyznaczeniu zależności pomiędzy temperaturą a oporem. W praktyce robi się to tak, że umieszcza się termistor w różnych temperaturach (np. w wodzie o znanej temperaturze albo w suszarce laboratoryjnej), a omomierzem mierzy się rezystancję. Z tych danych można narysować wykres — najczęściej nieliniowy — pokazujący, jak zmienia się opór wraz ze wzrostem temperatury. To bardzo ważna czynność jeśli np. projektujemy układ pomiarowy, termostat albo prosty czujnik temperatury w urządzeniu elektronicznym. Każdy technik czy inżynier automatyki powinien znać tę metodę, bo termistory są tanie, dostępne i bardzo często wykorzystywane w praktyce, zarówno w przemyśle, jak i np. w sprzęcie AGD. Standardem jest dla nich podawanie charakterystyki przetwarzania przez producenta, ale jeśli trzeba ją sprawdzić samodzielnie, właśnie omomierz nadaje się do tego idealnie. Moim zdaniem takie ćwiczenie to świetny sposób na zrozumienie jak działa pomiar temperatury przez zmianę rezystancji – polecam każdemu przeprowadzić taki test samodzielnie.
Omomierz jest urządzeniem służącym stricte do pomiaru rezystancji, więc jego zastosowanie jest ograniczone do takich elementów, których właściwości elektryczne można opisać przez opór. Termistor idealnie wpisuje się w tę kategorię, ponieważ jego rezystancja wyraźnie zmienia się wraz z temperaturą i to właśnie mierzy się omomierzem w praktyce. Natomiast inne czujniki czy przyrządy wymienione w pytaniu wymagają zupełnie innych metod pomiarowych. Rotametr to przyrząd do pomiaru przepływu cieczy lub gazów – działa na zasadzie unoszenia pływaka w rurce przepływowej, więc jego charakterystyka opiera się na zależności przepływu od położenia pływaka, nie ma tu żadnego sensownego zastosowania omomierza. Hallotron bazuje na efekcie Halla, czyli generowaniu napięcia poprzecznego w półprzewodniku pod wpływem pola magnetycznego – tu mierzy się raczej napięcie, nie rezystancję, więc omomierz kompletnie się nie nadaje. Wiskozymetr z kolei służy do pomiaru lepkości cieczy – typowe urządzenia tego typu działają na zasadzie oporu ruchu mechanicznego, nie elektrycznego. W praktyce spotkałem się z sytuacjami, kiedy ktoś próbował 'na czuja' zmierzyć coś omomierzem tylko dlatego, że urządzenie jest pod ręką – to częsty błąd początkujących, którzy utożsamiają każdy czujnik z elementem rezystancyjnym. W rzeczywistości jednak trzeba rozumieć zasadę działania danego przyrządu i dobierać właściwą metodę pomiaru do fizycznej wielkości, którą chcemy wyznaczyć. Rotametr, hallotron i wiskozymetr mają charakterystyki zależne od zupełnie innych parametrów niż rezystancja, więc omomierz nie jest tu przydatny ani zgodny z żadnymi branżowymi standardami.