Prawidłowo – elementem nośnym zamknięcia zasuwowego jest dźwigar główny. W konstrukcjach hydrotechnicznych, szczególnie przy zamknięciach zasuwowych w jazach, przepustach czy śluzach, dźwigar główny przenosi zasadnicze obciążenia od naporu wody na całą konstrukcję zamknięcia. To on „bierze na siebie” siły od ciśnienia hydrostatycznego, ciężaru własnego zasuwy oraz sił dynamicznych przy podnoszeniu i opuszczaniu. Można sobie to wyobrazić jak belkę nośną w stropie – reszta elementów jest do niej podporządkowana. W praktyce dźwigar główny wykonuje się najczęściej ze stali konstrukcyjnej, w postaci profili dwuteowych, skrzynkowych albo spawanych kształtowników. Dobór przekroju i materiału opiera się na obliczeniach statyczno–wytrzymałościowych zgodnych z Eurokodami oraz wytycznymi hydrotechnicznymi (np. wytyczne projektowania budowli piętrzących). Moim zdaniem warto zapamiętać, że dźwigar główny to element, który musi mieć odpowiednią sztywność i odporność na korozję, bo pracuje w bardzo trudnych warunkach – zmienne obciążenia, zawilgocenie, często lód, uderzenia rumoszu. W dobrych projektach przewiduje się też wygodny dostęp do dźwigarów głównych do przeglądów i konserwacji, bo ewentualne uszkodzenia czy wyboczenia mogą prowadzić do zablokowania zasuwy albo nieszczelności. W eksploatacji obiektów hydrotechnicznych obsługa powinna okresowo sprawdzać stan dźwigarów, zwłaszcza spoin, miejsc podparcia i połączeń śrubowych. W praktyce przy remontach zamknięć często wzmacnia się właśnie dźwigary główne albo wymienia je na nowe, dostosowane do aktualnych norm i większych przepływów, co dobrze pokazuje ich kluczową rolę nośną w całej zasuwie.
W zamknięciach zasuwowych bardzo łatwo pomylić funkcję poszczególnych elementów, bo wszystkie wizualnie wydają się ważne i „solidne”. Jednak tylko jeden z nich jest rzeczywistym elementem nośnym całego zamknięcia, przenoszącym główne obciążenia od naporu wody, i jest to dźwigar główny. Mechanizm wyciągowy wielu osobom kojarzy się od razu z czymś istotnym konstrukcyjnie, bo bez niego zasuwy nie da się podnieść ani opuścić. Trzeba jednak rozróżnić funkcję napędową od nośnej. Mechanizm wyciągowy (ręczny, elektryczny, hydrauliczny) służy tylko do przekazywania ruchu i siły potrzebnej do przesuwania zasuwy. Jest projektowany pod kątem momentu obrotowego, sprawności, bezpieczeństwa obsługi, a nie jako główny element przenoszący stałe obciążenie od wody na konstrukcję. Błędne jest więc traktowanie go jako „kręgosłupa” zasuwy. Podobnie belka progowa wydaje się ważna, bo to na niej opiera się dolna część zamknięcia i od niej zależy szczelność oraz prawidłowe zamknięcie światła przepływu. Belka progowa przenosi obciążenia na fundament lub na konstrukcję budowli, ale nie jest elementem nośnym samego skrzydła zamknięcia w tym sensie, że nie przenosi rozkładu sił w płaszczyźnie zasuwy – tę rolę pełnią właśnie dźwigary główne. Z mojego doświadczenia właśnie mylenie „podparcia” z „nośnością zasadniczą” jest częstym błędem. Kolejny element, prowadnica, kojarzy się z prowadzeniem i stabilizacją ruchu zasuwy, co jest oczywiście prawdą. Prowadnice odpowiadają za to, by zasuwa poruszała się po zadanym torze, nie klinowała się i zachowała szczelność boczną. Jednak ich zadanie to prowadzenie i ustalanie geometryczne, a nie przejmowanie głównych momentów zginających i sił od naporu wody. Oczywiście pewne obciążenia lokalne przejmują, ale w ujęciu konstrukcyjnym nie są elementem nośnym zamknięcia, tylko elementem pomocniczym. Kluczowe w zrozumieniu tego pytania jest więc rozróżnienie: co przenosi główne obciążenia od wody w płaszczyźnie zasuwy – to jest dźwigar główny – a co tylko napędza, prowadzi lub podpiera konstrukcję. W praktyce projektowej i eksploatacyjnej błędne przypisanie ról elementom może prowadzić do złych decyzji remontowych, np. wzmacniania prowadnic zamiast dźwigarów albo przewymiarowania mechanizmu wyciągowego kosztem właściwej nośności samej zasuwy.