Prawidłowa odpowiedź to gabiony, bo właśnie one są wykonywane z koszy stalowych (z siatki stalowej lub drutu powlekanego) wypełnionych kamieniem. Konstrukcyjnie gabion to po prostu „klatka” z drutu, najczęściej ocynkowanego albo powlekanego PVC, podzielona na komory, którą na budowie wypełnia się kamieniem o odpowiedniej frakcji. Dzięki temu powstaje ciężka, ale jednocześnie dość elastyczna bryła, dobrze pracująca przy obciążeniach od wody, lodu i osiadań gruntu. W regulacji cieków wodnych gabiony stosuje się do umacniania brzegów, skarp, przyczółków mostowych, a także do budowy progów i opasek brzegowych. Sprawdzają się szczególnie tam, gdzie występuje erozja brzegowa i podmywanie skarp przez nurt rzeki. Z mojego doświadczenia gabiony są bardzo wygodne w miejscach o gorszym dojeździe, bo można je dostarczyć na budowę „na płasko” i dopiero na miejscu formować oraz wypełniać kamieniem z lokalnego źródła, o ile spełnia wymagania normowe co do mrozoodporności i wytrzymałości. Dobrą praktyką jest układanie pod gabionami geowłókniny filtracyjnej, żeby zapobiec wypłukiwaniu gruntu spod konstrukcji. Warto też pamiętać o prawidłowym wiązaniu koszy między sobą drutem wiązałkowym – wtedy cała opaska brzegowa pracuje jak jeden monolit, a nie zbiór luźnych pudełek. W przeciwieństwie do narzutów czy materacy faszynowych, gabiony tworzą konstrukcję ciężką, półsztywną i dość trwałą, często szacowaną na kilkadziesiąt lat eksploatacji przy zachowaniu podstawowej konserwacji.
W tym pytaniu łatwo się pomylić, bo wszystkie wymienione rozwiązania są związane z umacnianiem brzegów cieków, ale tylko jedno z nich jest klasyczną konstrukcją z koszy stalowych wypełnionych kamieniem. Materace faszynowe to w gruncie rzeczy płasko ułożona warstwa faszyny (gałęzi, chrustu), najczęściej wiązanej drutem lub sznurkiem, kotwiona kołkami drewnianymi i dociążona kamieniem lub gruntem. Stosuje się je jako lekkie umocnienia skarp i dna, często jako warstwę przeciwerozyjną pod narzutę kamienną, ale nie mają formy zamkniętego kosza stalowego. To raczej mata, a nie pojemnik. Podobnie narzuty kamienne – to zwykłe ułożenie kamienia (łamanego lub polnego) bezpośrednio na skarpie lub dnie, czasem na geowłókninie. Narzuta działa głównie swoją masą i chropowatością, rozpraszając energię przepływu. Nie ma tu żadnych koszy stalowych, kamień nie jest zamknięty w siatce, tylko leży luzem, ewentualnie klinuje się między innymi kamieniami. Częsty błąd polega na tym, że ktoś widzi kamień i od razu kojarzy go z gabionami, ale kluczowy jest właśnie ten element kosza z drutu. Faszynady natomiast to konstrukcje z wiązek faszyny (tzw. bindy), często łączone z palami drewnianymi i kamieniem, używane do umacniania brzegów i skarp, szczególnie w starszych, bardziej tradycyjnych technologiach regulacji rzek. Znów – brak tu stalowego kosza, mamy drewno, gałęzie, czasem kamień jako dociążenie. W nowoczesnych opracowaniach i normach branżowych wyraźnie rozróżnia się te technologie: gabiony są zaliczane do umocnień z elementów stalowo-kamiennych, natomiast faszyna, materace faszynowe i faszynady do umocnień biologiczno-technicznych lub lekkich. Dlatego jedynie gabiony spełniają dokładnie opis z pytania: kosze stalowe wypełnione kamieniami.