Prawidłowo – chodzi o przegląd okresowy, który zgodnie z praktyką utrzymania budowli hydrotechnicznych wykonuje się co najmniej dwa razy w roku. Ten przegląd nie jest tylko „rzuceniem okiem” na obiekt. To zaplanowana, udokumentowana kontrola stanu technicznego, obejmująca zarówno elementy konstrukcyjne (np. korpus wału, mury oporowe, płyty żelbetowe, umocnienia skarp), jak i elementy wyposażenia (zasuwy, klapy, urządzenia upustowe, bariery, drabinki, instalacje elektryczne czy automatyka). Moim zdaniem właśnie ten typ przeglądu jest kluczowy, bo wychwytuje typowe uszkodzenia eksploatacyjne zanim przerodzą się w awarię. W przeglądzie okresowym sprawdza się m.in. występowanie spękań, ubytków betonu, kawern, filtracji przez korpus lub podłoże, zapadlisk, erozji skarp, podmyć przy wlotach i wylotach, stanu umocnień narzutem kamiennym, faszyną czy materacami gabionowymi. Kontroluje się też zarastanie roślinnością drzewiastą, zamulenie koryta, drożność przepustów i rowów opaskowych. W dobrych praktykach branżowych przyjmuje się, że takie przeglądy robi się przynajmniej wiosną – po okresie zlodzenia i wysokich stanów wód – oraz jesienią, przed okresem zimowym i możliwymi zatorami lodowymi. W dokumentacji techniczno‑eksploatacyjnej obiektu i w instrukcjach utrzymania budowli wodnych zwykle zapisuje się harmonogram przeglądów: stałe obserwacje, przeglądy bieżące, okresowe i – rzadziej – podstawowe (szczegółowe). Przegląd okresowy jest takim „kręgosłupem” systemu utrzymania, bo pozwala porównać stan obiektu rok do roku, analizować zmiany i planować roboty naprawcze oraz konserwacyjne: doszczelnianie, uzupełnianie ubytków, naprawy umocnień, odmulanie, regulację skarp. Z mojego doświadczenia wynika, że dobrze prowadzone przeglądy okresowe często ratują budżet zarządcy, bo wychwytują problem w momencie, gdy da się go jeszcze załatwić prostą konserwacją, a nie kosztowną przebudową czy remontem kapitalnym.
W utrzymaniu budowli wodnych bardzo łatwo pomylić nazwy przeglądów, bo w praktyce terenowej używa się ich czasem trochę potocznie. Warto to jednak uporządkować, bo za każdą nazwą stoi konkretny zakres i częstotliwość działań. Stały przegląd to w rzeczywistości raczej stała obserwacja, czyli codzienny lub bardzo częsty nadzór nad obiektem: obchody wałów, szybkie sprawdzenie, czy nie ma wycieków, osuwisk, uszkodzeń po przejściu fali wezbraniowej, czy ktoś nie zdemontował elementów zabezpieczeń. To nie jest zaplanowany, dwa razy w roku, pełny przegląd udokumentowany protokołem, tylko bieżąca kontrola eksploatacyjna. Z kolei przegląd bieżący jest wykonywany w miarę potrzeb, często przy okazji innych robót, np. koszenia skarp, odmulania czy drobnych napraw. Ma charakter doraźny: sprawdza się konkretny element, który budzi wątpliwości, albo fragment budowli po jakimś zdarzeniu, np. lokalnej powodzi czy silnym sztormie. To nie jest standardowa, cykliczna kontrola całego obiektu, więc nie można go utożsamiać z tym obowiązkowym przeglądem co najmniej dwa razy w roku. Przegląd podstawowy natomiast to zwykle bardzo szczegółowa, kompleksowa ocena stanu technicznego całej budowli, wykonywana znacznie rzadziej – często co kilka lat. Obejmuje on badania geotechniczne, pomiary geodezyjne, analizy obliczeniowe nośności i stateczności, sprawdzenie zgodności z projektem i aktualnymi normami. To duże przedsięwzięcie organizacyjne, często z udziałem projektanta lub wyspecjalizowanej jednostki. Z tego powodu nie da się go robić dwa razy w roku, byłoby to kompletnie nieekonomiczne i niepotrzebne. Typowym błędem myślowym jest założenie, że „stały” albo „bieżący” przegląd musi być najczęstszy, więc pewnie o to chodzi w pytaniu. Tymczasem system utrzymania obiektów hydrotechnicznych opiera się na hierarchii: na dole są stałe obserwacje i bieżące kontrole, nad nimi właśnie przeglądy okresowe wykonywane co najmniej dwa razy w roku, a najwyżej szczegółowe przeglądy podstawowe i specjalistyczne ekspertyzy. Dzięki takiemu uporządkowaniu zarządca ma jednocześnie ciągły nadzór i cykliczną, pełną ocenę stanu technicznego, co jest zgodne z dobrymi praktykami i wymaganiami formalnymi dla budowli wodnych.