Prawidłowo wybrana odpowiedź 4 800 m wynika z prostego, ale bardzo typowego w budownictwie hydrotechnicznym obliczenia zapotrzebowania materiałowego. Najpierw liczymy dzienne zużycie stali zbrojeniowej: w ciągu 1 godziny zużywane jest 120 m prętów, a więc w ciągu 8 godzin pracy brygady mamy 120 m × 8 h = 960 m prętów na jeden dzień roboczy. Następnie przemnażamy to przez 5 dni roboczych: 960 m × 5 = 4 800 m. Taka długość zbrojenia powinna być zamówiona, żeby zapewnić ciągłość robót zbrojarskich przy płycie jazu. W praktyce na budowie hydrotechnicznej, szczególnie przy elementach takich jak płyta jazu, bardzo ważne jest, aby nie doprowadzić do przerw technologicznych spowodowanych brakiem materiału. Zbrojenie musi być ułożone zgodnie z projektem, z zachowaniem odpowiednich średnic, rozstawów prętów i zakładów, a każda przerwa w dostawie stali dezorganizuje pracę całej brygady i wpływa na harmonogram betonowania. Moim zdaniem takie proste obliczenia zapotrzebowania materiałów to absolutna podstawa organizacji robót. W dobrych praktykach robót hydrotechnicznych przyjmuje się często dodatkowy niewielki zapas materiału (np. kilka procent) na odpady, docinki, ewentualne uszkodzenia prętów czy korekty w projekcie, ale w zadaniach testowych liczymy czyste zużycie wynikające z danych. W rzeczywistości takie kalkulacje łączy się z terminami dostaw, możliwościami składowania stali na placu budowy, zabezpieczeniem prętów przed korozją i zgodnością z dokumentacją projektową oraz normami dotyczącymi zbrojenia konstrukcji żelbetowych. Umiejętność szybkiego przeliczenia: wydajność na godzinę → wydajność na zmianę → wydajność na kilka dni, przydaje się praktycznie codziennie przy planowaniu robót przy jazach, śluzach czy innych obiektach hydrotechnicznych.
W tym zadaniu kłopot zwykle nie wynika z trudnych obliczeń, tylko z pochopnego myślenia i gubienia jednostek czasu. Podstawą jest poprawne odczytanie danych: brygada zużywa 120 metrów prętów zbrojeniowych w ciągu jednej godziny pracy. Na budowie standardowo liczymy wydajność na godzinę, a potem przeliczamy ją na całą zmianę roboczą i dopiero później na liczbę dni. Jeśli ktoś wybiera bardzo małe wartości, rzędu 160 m, to najczęściej pomija zarówno czas pracy na zmianę, jak i liczbę dni, albo myli godziny z dniami. Taka ilość materiału wystarczyłaby na niecałe półtorej godziny pracy, więc w realnych warunkach na płycie jazu brygada stanęłaby praktycznie od razu z braku stali. Przy odpowiedzi 600 m widać zwykle, że ktoś pomnożył 120 m tylko przez 5 dni, zapominając, że każdego dnia praca trwa 8 godzin. To dość typowy błąd: uwzględniony jest okres w dniach, ale pominięty jest wymiar dobowy, czyli czas trwania zmiany roboczej. Z kolei wynik 960 m pokazuje, że policzono poprawnie zużycie na jeden dzień (120 m × 8 h), ale nie zostało to przemnożone przez liczbę dni roboczych. To z mojego doświadczenia bardzo częsta pomyłka u osób, które zatrzymują się na pierwszym poprawnym etapie obliczeń i nie dociągają zadania do końca. W praktyce organizacji robót hydrotechnicznych takie błędy przekładają się na realne problemy: niedoszacowanie stali zbrojeniowej powoduje przestoje, zmiany w harmonogramie betonowania, a czasem konieczność awaryjnych dostaw, które są droższe i trudniejsze logistycznie. Dobre praktyki wymagają, żeby zawsze dokładnie śledzić jednostki: metry na godzinę, godziny na dzień, dni robocze, i świadomie je ze sobą mnożyć. Warto też pamiętać, że przy planowaniu zbrojenia płyt jazów, śluz czy innych konstrukcji żelbetowych, oprócz samej długości prętów, uwzględnia się także straty montażowe i konieczność docinania, ale to już kolejny krok – najpierw musi być poprawnie policzona podstawowa ilość, czyli w tym zadaniu 4 800 metrów.