Prawidłowa odpowiedź to zamknięcia klapowe, bo właśnie ten typ jest najczęściej stosowany na klasycznych jazach piętrzących wodę. Klapa to ruchome zamknięcie, najczęściej stalowe, obrotowe wokół osi, które można łatwo podnosić i opuszczać, regulując poziom piętrzenia i przepływ wody. W praktyce hydrotechnicznej klapowe zamknięcia są cenione za dobrą sterowalność, stosunkowo prostą konstrukcję i możliwość szybkiej reakcji na zmiany przepływu w rzece, np. podczas wezbrań czy nagłych zrzutów wody. W wielu projektach jazów niskich i średnich, zgodnie z typowymi rozwiązaniami katalogowymi i wytycznymi projektowania budowli piętrzących, przyjmuje się właśnie zamknięcia klapowe jako rozwiązanie podstawowe, a inne typy tylko jako uzupełniające. Moim zdaniem ich duża popularność wynika też z dość wygodnej eksploatacji: obsługa może sterować klapami ręcznie, mechanicznie lub automatycznie (siłowniki, napędy elektryczne, hydrauliczne), co pozwala na płynne utrzymanie założonego poziomu zwierciadła wody. Klapy dobrze współpracują z innymi elementami jazu, jak przyczółki, filary, progi czy urządzenia upustowe. Sprawdzają się zarówno na rzekach o stosunkowo małych spadkach, jak i na kanałach z regulowaną przepustowością. W dobrych praktykach branżowych podkreśla się też, że zamknięcia klapowe, przy prawidłowej konserwacji (smarowanie łożysk, kontrola uszczelnień, okresowe przeglądy antykorozyjne), zapewniają wieloletnią, w miarę bezawaryjną pracę. W wielu nowoczesnych modernizacjach starych jazów zastępuje się właśnie inne typy zamknięć klapowymi, żeby poprawić bezpieczeństwo, łatwość obsługi i możliwość zdalnego sterowania pracą budowli. W praktyce utrzymaniowej ważne jest też to, że zamknięcia klapowe umożliwiają szybkie opuszczenie piętrzenia, co w sytuacjach awaryjnych (np. powódź, zator lodowy) ma ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa całego odcinka rzeki i infrastruktury w dolinie.
W tym pytaniu łatwo dać się złapać na skojarzeniach z innymi elementami budowli hydrotechnicznych. Na jazach rzeczywiście wykorzystuje się różne konstrukcje stalowe, betonowe czy ziemne, ale najczęściej stosowanym typem zamknięć roboczych nie są grodzice stalowe. Grodzice służą głównie jako tymczasowe obudowy wykopów, ściany szczelne, przegrody podczas remontów lub do wykonania ścianek przeciwfiltracyjnych. Mogą występować przy jazie, ale nie pełnią funkcji typowego zamknięcia regulacyjnego, którym na co dzień steruje się przepływem i poziomem piętrzenia. Cementowe lub betonowe elementy także pojawiają się na jazach, ale raczej w formie progów, przyczółków, filarów, fundamentów czy płyt denna. „Przesłony cementowe” brzmią trochę jak nazwa zamknięcia, ale w praktyce eksploatacyjnej nie stosuje się pełnych, stałych, cementowych zasuw do codziennej regulacji przepływu, bo byłyby kompletnie nesterowalne, ciężkie i trudne do obsługi. Stałe betonowe przegrody służą raczej do kształtowania progu jazu, a nie do bieżącego zamykania i otwierania światła przepływu. Podobnie zapory przeciwrumowiskowe kojarzą się z budowlami na potokach górskich czy ciekach o dużym transporcie rumowiska. One mają za zadanie zatrzymywać materiał niesiony przez wodę (kamienie, żwir, gałęzie), chronić niżej położone odcinki rzeki, mosty czy wloty do budowli. To są osobne obiekty hydrotechniczne, a nie klasyczne zamknięcia na jazach. Mogą współistnieć w jednym układzie z jazem, ale pełnią zupełnie inną funkcję. Typowym błędem myślowym jest utożsamianie każdego „stalowego” elementu przy wodzie z zamknięciem jazu albo traktowanie każdej przegrody jako urządzenia regulacyjnego. W rzeczywistości w profesjonalnym projektowaniu i eksploatacji budowli piętrzących rozróżnia się bardzo wyraźnie: są elementy konstrukcyjne (beton, zapory, progi), są elementy tymczasowe i pomocnicze (grodzice), oraz są właściwe zamknięcia robocze, które muszą być ruchome i sterowalne. Do tej ostatniej grupy należą właśnie zamknięcia klapowe, zasuwowe, sektorowe itp. Dlatego odpowiedzi sugerujące grodzice, przesłony cementowe czy zapory przeciwrumowiskowe nie oddają istoty najczęściej stosowanego, codziennie używanego zamknięcia na jazach.