Prawidłowo – w sytuacji, gdy przepust wałowy jest zamknięty, a trzeba odprowadzić wodę z zawala na teren międzywala, standardowym i bezpiecznym rozwiązaniem jest uruchomienie agregatów pompowych pompowni. Przepust wałowy jest budowlą grawitacyjną: działa wtedy, gdy można otworzyć zamknięcia i pozwolić wodzie spłynąć samoczynnie, zgodnie ze spadkiem terenu i różnicą poziomów. Jeśli przepust jest z jakiegoś powodu zamknięty (np. wysoka woda po stronie międzywala, zagrożenie powodziowe, awaria zamknięć), to jedynym kontrolowanym sposobem przerzucenia wody na drugą stronę wału jest właśnie pompowanie. Pompownia wałowa jest projektowana dokładnie do takich sytuacji: ma odpowiednią wydajność, wysokość podnoszenia, zabezpieczenia przeciwcofkowe, a także zasilanie awaryjne. W praktyce eksploatacyjnej Wód Polskich czy dawnych Zarządów Melioracji to jest typowy scenariusz: przy wysokich stanach wody w rzece przepusty pozostają zamknięte, a cały odpływ z zawala, rowów melioracyjnych i terenów zalewowych realizuje się przez agregaty pompowe. Dzięki temu nie naruszamy stateczności wału przeciwpowodziowego, nie ingerujemy w jego konstrukcję i zachowujemy pełną kontrolę nad ilością odprowadzanej wody. Moim zdaniem to jedna z podstawowych zasad eksploatacji budowli hydrotechnicznych: najpierw wykorzystujemy przewidziane w projekcie urządzenia (pompownie, zasuwy, klapy zwrotne), a dopiero w skrajnych sytuacjach myślimy o działaniach awaryjnych. W nowoczesnych instrukcjach utrzymania i eksploatacji wałów zawsze podkreśla się, że przerzucanie wody przez wał musi się odbywać przez odpowiednio zaprojektowane i utrzymywane budowle, a nie przez improwizowane rozwiązania terenowe.
W tym zadaniu łatwo dać się zwieść pozornie „sprytnym” pomysłom, które jednak są całkowicie sprzeczne z zasadami eksploatacji wałów przeciwpowodziowych. Trzeba pamiętać, że wał i jego urządzenia – przepusty, śluzy wałowe, pompownie – stanowią jeden funkcjonalny system. Każdy element ma swoje zadanie i swoje ograniczenia. Akwedukt nie służy do doraźnego odprowadzania wody z zawala na międzywale. To zupełnie inny typ budowli hydrotechnicznej, stosowany do przeprowadzania wody ponad przeszkodą (np. nad drogą, innym ciekiem) i projektowany z góry do konkretnego układu. W warunkach wału przeciwpowodziowego nie „podpinamy” sobie nagle akweduktu jako awaryjnego odpływu, bo to po prostu nie ta skala i nie ta funkcja. Czekanie na otwarcie przepustu wałowego też jest myśleniem życzeniowym. W eksploatacji wałów decyzja o otwarciu przepustu zależy od poziomu wody po stronie międzywala i oceny ryzyka przesiąków, filtracji i podmycia korpusu wału. Jeśli przepust jest zamknięty, to najczęściej właśnie po to, żeby nie dopuścić do napływu wody z rzeki albo cofki. Gromadzenie wody po stronie zawala i bierne wyczekiwanie może doprowadzić do podtopień, rozmiękczenia gruntu, uszkodzeń infrastruktury, a w skrajnych przypadkach do zagrożenia stabilności samego wału. Z mojego doświadczenia wynika, że to typowy błąd: liczenie na to, że „samo się poprawi”, zamiast korzystać z przewidzianych urządzeń pompowych. Najbardziej niebezpiecznym pomysłem jest rozkopanie wału przeciwpowodziowego w pobliżu śluzy wałowej. To działanie skrajnie niezgodne z jakimikolwiek normami i instrukcjami utrzymania wałów. Każde naruszenie ciągłości korpusu wału – szczególnie w strefie posadowienia budowli – radykalnie zmniejsza jego stateczność, sprzyja przesiąkaniu, powstawaniu sufozji, a w warunkach wysokiej wody może wręcz doprowadzić do przerwania wału. W praktyce służb przeciwpowodziowych takie działania są absolutnie zakazane; wszelkie roboty ziemne przy wale prowadzi się tylko na podstawie dokumentacji technicznej i pod nadzorem. Typowy błąd myślowy tutaj to traktowanie wału jak zwykłego nasypu ziemnego, który można „trochę podkopać”, żeby spuścić wodę. Tymczasem wał jest budowlą hydrotechniczną o ściśle określonej konstrukcji, a jego naruszenie to potencjalna katastrofa. Właśnie dlatego jedynym prawidłowym rozwiązaniem w tej sytuacji jest korzystanie z pompowni i jej agregatów pompowych, które są zaprojektowane do bezpiecznego odprowadzenia wody przy zamkniętym przepuście.