Wskazałeś izolację termiczną mostka cieplnego płyty żelbetowej i dokładnie o to chodziło. Mostki cieplne to takie miejsca w konstrukcji, gdzie dochodzi do zwiększonych strat ciepła, bardzo często na styku płyty balkonowej czy tarasowej ze ścianą zewnętrzną. W praktyce, jeśli nie zadbasz tam o odpowiednią izolację termiczną, możesz mieć potem duże problemy z przemarzaniem, wykraplaniem się wilgoci czy nawet rozwojem pleśni w mieszkaniu. Moim zdaniem to właśnie ten detal decyduje o komforcie użytkowania budynku na długie lata. Z mojego doświadczenia wynika, że wielu wykonawców nadal lekceważy te detale, a przecież zgodnie z normami, np. PN-EN ISO 10211, każdy mostek cieplny powinien być ograniczony przez odpowiednie rozwiązania projektowe i wykonawcze. W przekroju wyraźnie widać, że izolacja '1' jest umieszczona w newralgicznym punkcie, dokładnie tam, gdzie najczęściej powstaje mostek cieplny. Dbanie o ciągłość tej warstwy to nie tylko wymóg formalny, ale i kwestia ekonomiczna – mniejsze rachunki za ogrzewanie i mniej problemów z wilgocią. W praktyce najczęściej stosuje się w tym miejscu styropian lub wełnę mineralną o dobrej lambdzie, żeby zminimalizować straty ciepła. Warto tu zwrócić uwagę na jakość wykonania – każda szczelina czy źle dopasowany element potrafi zniweczyć cały efekt. Naprawdę, dobry projekt i solidne wykonanie tej warstwy to podstawa komfortu i trwałości użytkowania tarasu.
Temat izolacji w konstrukcjach tarasowych bywa nieco mylący, bo na jednym przekroju może pojawić się kilka różnych rozwiązań izolacyjnych. W tym przypadku warto rozróżnić funkcje poszczególnych warstw. Izolacja akustyczna dylatacji przyściennej – choć bardzo ważna w budownictwie mieszkaniowym, głównie służy oddzieleniu akustycznemu elementów konstrukcji i tłumieniu dźwięków uderzeniowych, jak np. między podłogą a ścianą. W przekroju tarasu, szczególnie w strefie przy ścianie zewnętrznej, kluczowe znaczenie ma jednak ochrona przed stratami ciepła, a nie ochrona przed hałasem. Powłokowa izolacja mineralna, wodoszczelna – tu sprawa dotyczy głównie warstw hydroizolacyjnych chroniących konstrukcję przed wodą, co oczywiście jest super istotne na tarasach, ale nie jest to główna rola wskazanej izolacji. Mineralna izolacja powłokowa raczej nie ograniczy mostka cieplnego w miejscu połączenia płyty z murem, bo jej zadaniem jest woda, a nie ciepło. Paroszczelna z materiałów rolowych z tworzyw sztucznych – to kolejny typ izolacji, który stosuje się po to, by zatrzymać parę wodną i nie dopuścić jej do miejsc, gdzie mogłaby się skroplić, ale zupełnie nie rozwiązuje problemu strat ciepła w tym węźle. Częstym błędem jest mylenie tych warstw, bo każda z nich ma swoją funkcję, ale tylko dobrze dobrana i prawidłowo wykonana izolacja termiczna przy połączeniu płyty żelbetowej i ściany minimalizuje powstawanie mostka cieplnego. To miejsce jest wyjątkowo narażone na wyziębienie, dlatego standardy branżowe, jak Warunki Techniczne WT 2021, kładą nacisk na eliminację mostków cieplnych właśnie poprzez odpowiednią termoizolację. W praktyce brak tej warstwy prowadzi do wykraplania się pary wodnej, zawilgocenia, przemarzania, a nawet uszkodzeń konstrukcji. Osobiście uważam, że świadomość tego zagadnienia wśród projektantów i wykonawców jest ciągle za niska – a skutki widać po zimie, gdy mieszkańcy skarżą się na zimne podłogi przy ścianach czy zacieki. Warto więc zawsze analizować, jaką funkcję pełni dana warstwa – w tym miejscu to zdecydowanie termoizolacja mostka cieplnego.