Nożyce to podstawowe i najczęściej stosowane narzędzie do ręcznego cięcia mat z wełny mineralnej. Ich zaletą jest precyzja oraz czystość cięcia, co jest bardzo ważne przy dopasowywaniu mat do nietypowych kształtów czy zakamarków. Stosowanie nożyc umożliwia szybkie i wygodne przycinanie nawet na budowie, bez potrzeby korzystania z prądu czy skomplikowanych urządzeń. W branży izolacyjnej utarło się, że dobre, ostre nożyce potrafią sprostać nawet grubej wełnie. Moim zdaniem, to znacznie wydłuża żywotność narzędzia, jeśli dba się o ich ostrza i czyści po pracy, bo wełna potrafi zostawiać drobny pył. Z praktyki wiem, że jeśli ktoś próbuje ciąć wełnę narzędziami mechanicznymi, może się narobić więcej bałaganu niż pożytku. Ważne jest też bezpieczeństwo – nożyce minimalizują ilość pyłu w powietrzu, co jest zgodne z zaleceniami BHP i wytycznymi producentów wełny mineralnej. Warto pamiętać, że niektórzy używają specjalnych noży do wełny, ale przy matach, szczególnie przy cieńszych, nożyce dają największą kontrolę. Z mojego doświadczenia wynika, że dobrze dobrane nożyce to podstawa efektywnej i bezpiecznej pracy z tego typu materiałem.
Przy próbie ręcznego cięcia mat z wełny mineralnej niektórzy mogą skojarzyć takie narzędzia jak pilarka, gilotyna czy nawet szlifierka kątowa. To jednak typowe nieporozumienie wynikające często z przyzwyczajenia do cięcia innych materiałów budowlanych. Pilarki i szlifierki są świetne do drewna bądź metalu, a gilotyny wykorzystywane są raczej do cięcia blachy albo papieru, czasem płyt kartonowo-gipsowych. Zastosowanie tych narzędzi przy wełnie mineralnej prowadzi do kilku problemów – przede wszystkim powodują powstawanie dużej ilości pyłu, który jest nie tylko uciążliwy, ale też szkodliwy dla zdrowia, zwłaszcza dla dróg oddechowych. Dodatkowo, narzędzia obrotowe albo tnące typu pilarka czy szlifierka mogą uszkadzać strukturę włókien mineralnych, przez co maty tracą swoje właściwości izolacyjne – po prostu się „rozłażą”. Gilotyna natomiast nie nadaje się do elastycznych, miękkich materiałów, bo zgniata je zamiast ciąć, przez co krawędź jest poszarpana i nierówna. Z mojego doświadczenia wynika, że często osoby początkujące chcą iść na skróty i sięgają po narzędzia mechaniczne, bo wydaje się, że tak będzie szybciej. W praktyce kończy się to nie tylko stratą materiału, ale też zniszczeniem sprzętu albo nawet narażeniem się na niepotrzebne ryzyko. Dobre praktyki branżowe i zalecenia producentów wskazują wyraźnie, by do ręcznego przycinania mat wełnianych stosować ostre nożyce lub dedykowane noże, bo tylko wtedy uzyskuje się optymalny efekt bez ryzyka uszkodzenia izolacji i nadmiernego zapylenia powietrza.