Kit asfaltowy jest specjalistycznym produktem przeznaczonym do wypełniania szczelin dylatacyjnych, szczególnie tam, gdzie wymagana jest elastyczność i szczelność przez długi czas. Z mojego doświadczenia, to właśnie kit asfaltowy zachowuje odpowiednie właściwości plastyczno-lepkościowe nawet przy dużych wahaniach temperatury – co jest nie do przecenienia na zewnątrz, na przykład w posadzkach przemysłowych, chodnikach czy parkingach. Stosowanie kitu zgodnie z zaleceniami norm branżowych (np. PN-EN 14188-1) zwiększa trwałość dylatacji i zapobiega przenikaniu wody, pyłu czy chemikaliów do konstrukcji. Kit jest też dość prosty w aplikacji, można go nakładać pistoletem lub szpachelką, a po zastygnięciu tworzy trwałą, elastyczną spoinę. Często się zdarza, że próbując zaoszczędzić, ktoś używa tańszych materiałów – i niestety już po pierwszej zimie pojawiają się uszkodzenia. Warto pamiętać, że profesjonalny kit asfaltowy jest dopasowany do pracy z ruchem podłoża i nie pęka pod wpływem rozszerzalności cieplnej. Moim zdaniem, to najpewniejszy wybór do dylatacji, jeśli zależy nam na trwałości i szczelności.
W kontekście szczelin dylatacyjnych bardzo łatwo pomylić różne materiały, które na pierwszy rzut oka wydają się nadawać do uszczelniania. Lepik asfaltowy wbrew pozorom nie jest przeznaczony do tego typu zastosowań – jego główną funkcją jest klejenie papy lub wykonywanie izolacji przeciwwilgociowych, a nie praca w szczelinach narażonych na ruch i zmiany temperatury. Lepik po prostu nie jest wystarczająco plastyczny i szybko może popękać, szczególnie na zewnątrz. Taśma uszczelniająca natomiast sprawdza się przy hydroizolacji czy jako dodatkowe zabezpieczenie w stykach ścian i podłóg, ale nie jest dedykowana do trwałego i elastycznego wypełniania dylatacji – w praktyce szybko się odkleja, a pod nią może gromadzić się wilgoć. Pasek papy izolacyjnej również nie spełnia wymagań dylatacyjnych, bo choć jest stosunkowo odporny na wodę, to nie wykazuje żadnej elastyczności; po kilku cyklach zmian temperatury może się rozszczelnić, a czasem nawet przesunąć, odsłaniając szczeliny. Częstym błędem jest przekonanie, że wystarczy „coś czarnego i lepkiego” – niestety, tylko kit asfaltowy został opracowany właśnie do dylatacji i spełnia normy takie jak PN-EN 14188-1. Warto przyjąć zasadę, żeby do każdego zadania wybierać dedykowany produkt, bo różnice w zachowaniu się materiałów wychodzą dopiero w praktyce, nie w teorii. Zastosowanie niewłaściwego rozwiązania zazwyczaj prowadzi do przedwczesnych uszkodzeń i konieczności kosztownych napraw.