Odpowiedź 864 zł jest prawidłowa, bo obejmuje cały proces wyceny pracy przy izolacji muru – nie tylko podstawową kalkulację robocizny, ale i doliczenie podatku VAT według obowiązującej stawki budowlanej, która wynosi 8%. Najpierw liczymy powierzchnię: 4 ściany po 10 m² to razem 40 m². Potem przemnażamy ją przez koszt robocizny netto, czyli 40 m² × 20 zł/m², co daje 800 zł netto. Następnie musimy dodać VAT, bo tak się rozlicza usługi budowlane zgodnie z polskim prawem i dobrą praktyką kosztorysowania. VAT 8% z 800 zł to 64 zł, więc razem wychodzi 864 zł brutto. Takie wyliczenia są standardowe w kosztorysach budowlanych – zawsze się uwzględnia podatek, bo inwestor czy klient płaci całość, nie tylko kwotę netto. Praktycznie patrząc, każdy, kto zamawia usługę, powinien zapytać o koszt brutto, bo to jest realny wydatek. Moim zdaniem warto zapamiętać takie proste przeliczniki, bo bardzo często przy szacowaniu kosztów robót budowlanych ktoś pomija VAT i potem jest zaskoczony przy płatności. Stosowanie aktualnych stawek VAT i przeliczanie na powierzchnię to podstawa, bez tego nie da się dobrze oszacować inwestycji. Dla każdej pracy na budowie – czy to izolacja, tynkowanie, czy malowanie – przeliczenie ilości, stawki netto i VAT to codzienność, więc ten sposób myślenia bardzo się przydaje nie tylko na egzaminie, ale i w praktyce zawodowej.
Podczas kalkulacji kosztów izolacji antykorozyjnej muru łatwo popełnić kilka typowych błędów, które prowadzą do nieprawidłowych wycen. Jednym z najczęstszych jest nieuwzględnienie wszystkich ścian lub niewłaściwe obliczenie ich łącznej powierzchni. W zadaniu mamy cztery ściany po 10 m² każda, czyli łącznie 40 m² – niektórzy mylą się, kalkulując tylko dla jednej ściany i przyjmują 10 m² zamiast mnożyć przez 4. To prowadzi do mocnego zaniżenia kosztów, bo wtedy wychodzi tylko 200 zł netto i po dodaniu 8% VAT – 216 zł, co jest zdecydowanie za mało jak na całą inwestycję. Kolejnym błędem jest skupienie się wyłącznie na wartości netto (np. 800 zł), ale bez dodania podatku VAT. W branży budowlanej, według aktualnych przepisów podatkowych, zawsze należy doliczyć odpowiednią stawkę VAT, bo to ona stanowi ostateczny koszt dla inwestora. Pominięcie tego elementu powoduje, że wycena nie odzwierciedla rzeczywistych wydatków, co może prowadzić do nieporozumień z klientem lub przełożonym. Niektórzy mogą też zamieszać kwestię brutto i netto, przez co wybierają kwotę netto jako ostateczną odpowiedź, nie zauważając, że klient zawsze płaci kwotę brutto. Często spotykałem się z tym, że młodzi adepci zawodu nie przywiązują odpowiedniej wagi do VAT-u, a to przecież jeden z kluczowych elementów kosztorysu. Przypomina mi się sytuacja z praktyk, gdy ktoś podał wycenę bez VAT-u i inwestor był mocno niezadowolony, bo musiał dopłacać. Trzeba pamiętać – zawsze liczymy najpierw ilość (metry kwadratowe), potem mnożymy przez stawkę netto, a na końcu doliczamy VAT według aktualnej stawki. To nie jest tylko sucha teoria, ale codzienność na każdym placu budowy i w każdej wycenie dla klienta. Umiejętność poprawnego kosztorysowania pozwala uniknąć kłopotów finansowych i buduje zaufanie w relacjach zawodowych. Dlatego warto zawsze dokładnie analizować każde zadanie i nie pomijać żadnego składnika kosztu.