Izolacja pozioma, oznaczona tu cyframi 2 i 4, to absolutna podstawa przy projektowaniu ścian fundamentowych w budynkach podpiwniczonych. Jej głównym zadaniem jest zatrzymanie podciągania kapilarnego wilgoci z gruntu, która w przeciwnym razie wędrowałaby ku górze przez ściany fundamentowe, a potem nawet przez ściany nadziemia. W praktyce stosuje się do tego papę termozgrzewalną, folię PE lub inne materiały hydroizolacyjne, układane właśnie w tych miejscach. Zgodnie z normami budowlanymi oraz wytycznymi ITB, izolacja pozioma powinna być wykonana zarówno nad ławą fundamentową (czyli między ławą a ścianą fundamentową – to jest dokładnie pozycja 4), jak i na styku ściany fundamentowej z podłogą piwnicy (tu pozycja 2). Dzięki temu zabezpieczamy cały przekrój ściany na odcinku styku z gruntem. Takie rozwiązanie chroni konstrukcję przed trwałymi zawilgoceniami, wykwitami solnymi oraz degradacją materiału ściennego. Moim zdaniem, kto nie zwraca na to uwagi podczas budowy, ten ryzykuje koszty napraw w przyszłości. Warto pamiętać, że dobrze wykonana izolacja pozioma to nie tylko sucha piwnica, ale też dłuższa żywotność całej konstrukcji. W praktyce często zauważa się, że zaniedbanie tego etapu skutkuje poważnym zawilgoceniem ścian, zwłaszcza w starszych budynkach, gdzie nie stosowano takich zabezpieczeń. Utrzymanie ciągłości izolacji na tych poziomach to rzecz kluczowa, więc dobrze, jeśli ktoś to rozumie i zwraca uwagę na odpowiednie oznaczenia na rysunkach.
Bardzo często spotyka się mylne przekonanie, że wystarczy wykonać jedną izolację poziomą, by zabezpieczyć ścianę fundamentową przed podciąganiem kapilarnym wilgoci. Niestety, takie uproszczenie prowadzi do błędów projektowych i wykonawczych. Wskazanie miejsc oznaczonych innymi numerami niż 2 i 4 to typowy przykład niezrozumienia, jak naprawdę rozchodzi się wilgoć w konstrukcjach podziemnych. Przykładowo, wybór pozycji umieszczonych wyżej (jak np. 1 czy 8) sugeruje błędne utożsamianie izolacji poziomej fundamentu z warstwą oddzielającą ścianę nadziemną lub strop od dalszych partii budynku, co nie ma wpływu na ochronę przed podciąganiem wilgoci z gruntu. Wskazania takie jak 5, 6 czy 7 to z kolei elementy związane najczęściej z podłogą na gruncie albo ławami fundamentowymi, a nie z właściwą barierą przed kapilarną migracją wody. Typowym błędem jest też mylenie izolacji pionowej z poziomą – ta pierwsza chroni ścianę przed bocznym naporem wilgoci gruntu, ale nie zatrzyma ruchu wody wzdłuż przekroju ściany od dołu. W branżowych normach, np. PN-EN 1996-1-1, oraz w poradnikach ITB wyraźnie zwraca się uwagę na konieczność dwukrotnego zabezpieczenia – zarówno pod ścianą fundamentową, jak i na jej styku z podłogą piwnicy. W praktyce, gdy izolacja pozioma jest źle umiejscowiona, skutkuje to zawilgoceniem murów, powstawaniem pleśni czy nawet uszkodzeniem konstrukcji. Dlatego dokładne zrozumienie lokalizacji i roli izolacji poziomej jest tu tak istotne – i tu niestety wybrane odpowiedzi nie odzwierciedlają prawidłowych rozwiązań technicznych. Trzeba zawsze patrzeć na cały układ warstw w konstrukcji, a nie tylko na pojedyncze elementy, bo tylko wtedy ściany fundamentowe będą naprawdę suche i trwałe.