Płyty ze styropianu hydrofobowego frezowane na zakład to w praktyce jedna z lepszych opcji do izolacji termicznej układanej bezpośrednio na podsypce piaskowej. Styropian hydrofobowy, czyli taki o podwyższonej odporności na wilgoć, nie chłonie wody z gruntu, co jest kluczowe w kontakcie z piaskiem czy innym podłożem narażonym na podciąganie kapilarne. Frezowane krawędzie, na tzw. zakładkę, zapewniają dużo szczelniejsze połączenie między płytami niż klasyczne proste krawędzie – minimalizują mostki termiczne i przesuwanie się płyt podczas użytkowania albo dalszych prac budowlanych. Moim zdaniem, właśnie ten rodzaj styropianu sprawdza się najlepiej przy podłogach na gruncie, gdzie nie można pozwolić sobie na przenikanie wilgoci i utratę ciepła. W branży budowlanej coraz częściej zaleca się stosowanie płyt termoizolacyjnych o dobrych właściwościach hydrofobowych w takich miejscach, zgodnie z wytycznymi np. ITB czy normą PN-EN 13163. W realnych inwestycjach widzę, że styropian frezowany lepiej się układa, nie przemieszcza się i zapewnia bardzo stabilną warstwę izolacyjną pod jastrych czy wylewkę. Dodatkowo, takie rozwiązanie jest dość łatwe w obróbce na budowie, co skraca czas montażu i zmniejsza ryzyko błędów wykonawczych. Warto pamiętać, że inne materiały mogą sobie gorzej radzić z wilgocią lub nie zapewnić wystarczającej sztywności – a tutaj te płyty wypadają zdecydowanie najlepiej.
Izolacja termiczna układana bezpośrednio na podsypce piaskowej powinna charakteryzować się przede wszystkim odpornością na wilgoć oraz odpowiednią sztywnością, żeby nie ulegała odkształceniom pod wpływem obciążeń i nie nasiąkała wodą z gruntu. Zasypka z perlitu ekspandowanego, choć ma dobre właściwości izolacyjne i jest lekka, to jednak po kontakcie z wilgocią traci swoje parametry – perlit dość łatwo nasiąka, a poza tym nie zapewnia sztywnej, stabilnej powierzchni pod dalsze warstwy podłogi. Granulat ze zmineralizowanej włókniny celulozowej również jest ciekawy pod względem izolacyjności cieplnej i ekologii, ale jego stosowanie bezpośrednio na podsypce piaskowej nie ma sensu – w kontakcie z wilgocią, szczególnie w gruncie, bardzo szybko ulega degradacji biologicznej i traci strukturę. Maty lamelowe z wełny szklanej, nawet jeśli pokryte folią aluminiową, nie nadają się do tego zastosowania ze względu na brak sztywności – łatwo się odkształcają, co prowadzi do powstania nierówności podłogi, a ich odporność na wilgoć jest ograniczona do powierzchniowej warstwy folii, która w praktyce często ulega uszkodzeniom przy montażu. W branży budowlanej panuje przekonanie, że zastosowanie niewłaściwego materiału w tym miejscu to jeden z najbardziej podstawowych błędów – najczęściej wynika to z mylnego przekonania, że liczy się tylko współczynnik lambda albo cena materiału. Tymczasem izolacja podłogi na gruncie musi być odporna zarówno na wodę, jak i na ściskanie, bo tylko wtedy gwarantuje trwałość całej konstrukcji i brak problemów eksploatacyjnych, takich jak przemarzanie czy zawilgocenia. Stąd właśnie wybór materiału, który nie nasiąka i daje stabilną, zwartą płaszczyznę – to jest kluczowe według obecnych norm i dobrych praktyk wykonawczych.