Analizując dane z tabeli, prawidłowo wskazałeś okno, przez które po 2000 roku zachodzą największe straty ciepła: podwójna szyba z jedną warstwą niskoemisyjną i argonem, bez rolet (rok produkcji 2005). Ten wybór w pełni zgadza się z podejściem inżynierskim do oceny strat energetycznych w budynkach. Tabela jasno pokazuje, że im niższy współczynnik U oraz im więcej warstw szyby czy zastosowań gazów szlachetnych i powłok niskoemisyjnych, tym mniejsze straty energii przez okno. Jednocześnie rolety mają spory wpływ na ograniczenie strat – jeśli ich nie ma, różnice są widoczne gołym okiem (w tabeli aż 30 kWh/m² w przypadku tego modelu). Z mojego doświadczenia wynika, że inwestorzy cały czas lekceważą wpływ stolarki okiennej na bilans energetyczny domu, a przecież to właśnie przez okna ucieka najwięcej cennego ciepła w nowoczesnych budynkach. W Polsce, zgodnie z WT2021, coraz bardziej liczy się ograniczanie strat przez przegrody nie tylko ścienne, ale i okienne. Dla osób myślących praktycznie: dobór odpowiedniego pakietu szybowego plus rolety zewnętrzne potrafią w realny sposób obniżyć rachunki za ogrzewanie, zwłaszcza w sezonie zimowym. Warto pamiętać, że im okno starsze lub prostsze technologicznie, tym gorzej wypada pod kątem strat – nawet, gdy jest "nowocześniejsze" niż stare wersje z 1980 roku. Praktyka pokazuje, że inwestowanie w porządne szyby, powłoki niskoemisyjne i rolety to nie tylko wygoda, ale konkretna oszczędność i komfort cieplny. Moim zdaniem, w nowym budownictwie absolutnie nie powinno się oszczędzać na oknach – no i właśnie to świetnie pokazuje ta tabela!
Przy ocenie strat ciepła przez okna po 2000 roku warto zwrócić uwagę na dwie kluczowe rzeczy: parametry techniczne szyby (głównie współczynnik przenikania ciepła U) oraz obecność dodatkowych elementów, takich jak powłoki niskoemisyjne, gaz szlachetny czy rolety. W praktyce często popełnia się ten błąd, że wybiera się odpowiedź związaną z samą ilością szyb lub obecnością rolet, nie analizując przy tym wszystkich dostępnych danych liczbowych z tabeli. Na przykład, zakłada się, że rolety zawsze dają największe oszczędności bez względu na typ okna, albo że każde nowoczesne okno będzie się zachowywać podobnie. Tymczasem, jak pokazuje tabela, okno z podwójną szybą, pojedynczą warstwą niskoemisyjną i argonem (rok 2005), bez rolet, odznacza się wyraźnie wyższymi stratami ciepła niż inne okna produkowane po 2000 roku – nawet te z roletami lub o potrójnej szybie. To właśnie kombinacja niższego U i nowoczesnych technologii (np. dwóch warstw niskoemisyjnych, argonu) radykalnie zmniejsza te straty, co potwierdzają też normy WT2021 oraz dobre praktyki branżowe. Błąd przy analizie tych danych polega często na nieprzeanalizowaniu pełnych wartości liczbowych, przez co można przeoczyć, że rolety czy sama liczba szyb to za mało – ważne jest, jak całość wpływa na końcową ilość traconej energii w sezonie grzewczym. Praktyka pokazuje, że nawet okno z roletą, ale słabymi parametrami szyby, będzie gorsze niż nowoczesna szyba bez rolet. Dlatego zawsze należy szczegółowo sprawdzić wartości strat ciepła przypisane do każdego wariantu i wyciągnąć wnioski z konkretnych danych, a nie tylko z ogólnych założeń. To podejście pozwala uniknąć błędów przy modernizacji czy budowie nowych domów i realnie wpływa na koszty eksploatacji budynku.