Poprawnie wskazałeś, że powierzchnia pod zabezpieczenie chemoodporne obejmuje tylko pomieszczenia produkcyjne, a nie wszystkie wymienione w tabeli. W praktyce, według zasad projektowania i eksploatacji hal przemysłu spożywczego, zabezpieczenie chemoodporne układa się tam, gdzie występuje kontakt z substancjami agresywnymi lub wymagany jest wysoki poziom higieny. W tym przypadku, sumujemy powierzchnie Pomieszczenia produkcyjnego I (64,20 m²), Pomieszczenia produkcyjnego II (48,00 m²) oraz Pomieszczenia produkcyjnego III (36,60 m²). Razem daje to właśnie 148,80 m². Korytarz i pomieszczenie biurowe nie wchodzą do zestawienia, bo zwykle nie są objęte zabezpieczeniem chemoodpornym – takie wykończenie jest kosztowne i stosuje się je tylko tam, gdzie to faktycznie konieczne. Moim zdaniem to bardzo praktyczny przykład, bo w realnych projektach często trzeba umieć wyłapać, które pomieszczenia rzeczywiście wymagają specjalnych rozwiązań. Z doświadczenia wiem, że precyzyjne czytanie dokumentacji i zestawień powierzchni to podstawa, żeby nie generować zbędnych kosztów inwestycji. Dobrą praktyką jest zawsze konsultować zakres chemoodporności z technologiem produkcji lub inspektorem sanitarnym – tak robi się w większości nowoczesnych zakładów. Warto też pamiętać, że zgodnie z normami branżowymi (np. wytyczne HACCP czy PN-EN 16582-2) zabezpieczenia tego typu planuje się dokładnie tam, gdzie ryzyko kontaktu z substancjami agresywnymi jest realne. Gdybyś miał kiedyś wątpliwość, zawsze pytaj inwestora, czy nie przewiduje rozszerzenia tej ochrony – różnie bywa na budowie.
W obliczeniach tego typu często można się pomylić, zwłaszcza jeśli nie zwróci się uwagi na przeznaczenie poszczególnych pomieszczeń. Jednym z najczęstszych błędów jest sumowanie powierzchni wszystkich pomieszczeń pod zabezpieczenie chemoodporne, nie uwzględniając, że nie każde z nich tego wymaga. Takie podejście prowadzi do zawyżenia powierzchni, a to z kolei generuje niepotrzebne koszty oraz może być niezgodne z wytycznymi branżowymi. Moim zdaniem problem wynika często z czytania tabeli „hurtem”, bez analizy przeznaczenia pomieszczeń. Korytarz oraz pomieszczenie biurowe, choć są częścią hali, zwykle nie są narażone na działanie substancji chemicznych czy wilgoci typowej dla produkcji spożywczej – i to właśnie one nie powinny być uwzględnione w wyliczeniach powierzchni pod zabezpieczenie chemoodporne. W praktyce projektowej, zgodnie z normami i zdrowym rozsądkiem, zabezpieczenia tego typu stosuje się tam, gdzie występuje realne ryzyko skażenia lub uszkodzenia podłogi przez substancje agresywne, czyli w pomieszczeniach produkcyjnych. Zdarza się, że ktoś dla pewności doda wszystkie powierzchnie, czasami nawet z pomieszczeniami pomocniczymi, ale to rzadko bywa uzasadnione. Wybranie odpowiedzi przewyższających 148,80 m² sugeruje, że ktoś zsumował dodatkowo korytarz (i/lub biuro), a nawet podliczył całą tabelę, co prowadzi do wyniku 193,30 m² – ale to już całkowicie mija się z celem zadania. Warto zawsze kierować się zasadą: dobieramy technologię zgodnie z rzeczywistym przeznaczeniem i wymaganiami pomieszczeń, nie wg rutynowego sumowania. Z mojego doświadczenia wynika, że takie błędy są naprawdę częste na etapie kosztorysowania i mogą prowadzić do nieporozumień z inwestorem lub wykonawcą. Trzeba dokładnie czytać polecenia i zawsze patrzeć na praktyczny sens zabezpieczeń – to się zwyczajnie opłaca w codziennej pracy.