W tym przypadku wybrałeś odpowiedź, która faktycznie pokazuje wnętrze z izolacją akustyczną ściany wykonaną z paneli piankowych. To charakterystyczne rozwiązanie – widoczna na zdjęciu ściana wyłożona specjalnymi panelami z pianki, które mają nieregularną, często stożkową strukturę. Takie materiały są powszechnie stosowane w miejscach wymagających poprawy akustyki, np. w studiach nagraniowych, salach prób czy domowych pokojach odsłuchowych. Pianka akustyczna działa w ten sposób, że pochłania fale dźwiękowe – zwłaszcza te o wysokich częstotliwościach – co znacząco zmniejsza pogłos i echa wewnątrz pomieszczenia. Moim zdaniem, to jest najprostszy i bardzo skuteczny sposób na szybkie wygłuszenie ściany w różnych warunkach – nie bez powodu jest to standard branżowy w audio. Dodatkowo, montaż paneli piankowych nie jest trudny, a efekty są odczuwalne praktycznie od razu po instalacji. Warto też wspomnieć, że według wytycznych PN-B-02151-3 czy norm ISO dotyczących akustyki wnętrz, pianka poliuretanowa i inne materiały porowate są polecane tam, gdzie zależy nam na poprawie komfortu dźwiękowego. Co ciekawe, można je wykorzystać nie tylko w studio, ale też w mieszkaniach, a nawet w biurach typu open space, jeśli tylko zachowasz zdrowy rozsądek i estetykę. Z mojego doświadczenia, pianka sprawdza się przy tłumieniu hałasów, a nawet przy sąsiedzkich kłótniach.
Patrząc na przedstawione warianty, można łatwo się pomylić, ponieważ różne rozwiązania na pierwszy rzut oka mogą wydawać się odpowiednie do izolacji akustycznej. Jednak trzeba rozróżnić, czym jest prawdziwa izolacja ściany za pomocą paneli piankowych, a czym są inne metody poprawy akustyki. W niektórych aranżacjach pojawiają się sufity podwieszane lub elementy pochłaniające montowane pod sufitem (jak płyty czy baffle), które co prawda poprawiają akustykę i zmniejszają pogłos, ale nie izolują ścian – działają głównie na rozproszenie i pochłanianie dźwięku na otwartej przestrzeni. Często spotykam się z przekonaniem, że wystarczy zawiesić kilka paneli na suficie albo zastosować wełnę mineralną w konstrukcji ściany, żeby uzyskać efekt pełnej izolacji akustycznej. To niestety nie do końca tak działa. Kluczem jest tutaj zastosowanie specjalnych paneli piankowych na powierzchni ściany – ich struktura i właściwości tłumią fale dźwiękowe, co ogranicza przenikanie hałasu przez przegrodę. Inne systemy, choć poprawiają komfort akustyczny czy zmniejszają pogłos, nie zapewniają takiej szczelności i skuteczności tłumienia, jak pianka akustyczna na ścianie. Typowym błędem jest utożsamianie ogólnie pojętej poprawy akustyki z izolacją – a przecież branżowe standardy, jak PN-B-02151-3, jasno rozróżniają absorpcję (pochłanianie wewnątrz pomieszczenia) od izolacji (zapobieganie przenikaniu dźwięku między pomieszczeniami). W praktyce, jeśli nie zastosujemy odpowiednich paneli piankowych na ścianie, możemy się mocno rozczarować efektem końcowym – i taki błąd kosztuje nie tylko czas, ale i pieniądze.