Szkło piankowe w tym detalu budowlanym zostało zastosowane precyzyjnie w miejscu, gdzie w budynkach często pojawia się mostek termiczny, czyli w strefie styku fundamentu ze ścianą i podłogą na gruncie. Moim zdaniem to bardzo trafiony przykład rozwiązania zgodnego z zaleceniami norm, np. PN-EN ISO 10211 czy PN-EN 1996-1-1, które wskazują na konieczność minimalizowania strat ciepła w newralgicznych miejscach obwodu budynku. Szkło piankowe ma bardzo niski współczynnik przewodzenia ciepła oraz wysoką wytrzymałość na ściskanie, więc świetnie sprawdza się jako przerywnik termiczny. W praktyce widziałem, jak dzięki takiemu materiałowi można naprawdę ograniczyć punktowe wychładzanie podłogi oraz ścian przyziemia, co z kolei przekłada się na mniejsze ryzyko wystąpienia kondensacji pary wodnej i pleśni. Dla inwestorów, którzy chcą mieć domy o wysokim standardzie energetycznym czy nawet pasywne, eliminacja mostków termicznych jest obowiązkowa i szkło piankowe jest jednym z najlepszych materiałów do tego celu. Ciekawostką jest, że szkło piankowe jest też odporne na wilgoć i nie podlega degradacji biologicznej, więc spełnia wysokie wymagania branżowe dotyczące trwałości rozwiązań izolacyjnych. Podsumowując, to rozwiązanie zgodne z dobrymi praktykami i naprawdę działa.
Na przedstawionym rysunku szkło piankowe nie pełni funkcji hydroizolacji ani nie jest przeznaczone do tłumienia drgań czy realizacji konstrukcji tzw. podłogi pływającej. To dość częste nieporozumienie, wynikające zapewne z podobieństwa niektórych rozwiązań izolacyjnych oraz niewiedzy, jak bardzo precyzyjnie należy dobierać materiały do roli w przegrodach budowlanych. Szkło piankowe jest materiałem o znakomitej izolacyjności cieplnej i bardzo wysokiej wytrzymałości na ściskanie, ale nie stanowi bariery dla wilgoci, więc nie może być traktowane jako hydroizolacja – tę funkcję pełnią specjalne folie lub masy bitumiczne, które są wyraźnie zaznaczone na rysunku. Jeśli chodzi o eliminację drgań, to szkło piankowe choć jest lekkie, to nie posiada właściwości tłumiących charakterystycznych dla mat akustycznych czy specjalnych podkładów gumowych, dlatego nie stosuje się go w tym celu. Wykonanie pływającej podłogi wymaga natomiast zastosowania całego systemu warstw oddzielających posadzkę od konstrukcji budynku – najczęściej używa się tu płyt styropianowych lub wełny mineralnej, a nie szkła piankowego. Problem mostka termicznego w przyziemiu jest jednym z największych wyzwań w budownictwie energooszczędnym i to właśnie tu szkło piankowe, dzięki swoim właściwościom, sprawdza się idealnie. Z mojego doświadczenia wynika, że podstawowym błędem jest mylenie funkcji poszczególnych materiałów – nie każdy izolator jest dobry na wszystko, a odpowiedni dobór warstw to klucz do trwałości i efektywności całej przegrody. Warto zawsze sprawdzać aktualne wytyczne branżowe i projekty detali, bo to właśnie w nich znajdziemy najtrafniejsze i praktycznie sprawdzone rozwiązania.