Właściwy wybór to wkręty, bo właśnie one są najbardziej zalecane do łączenia sąsiednich arkuszy blachy na płaszczach ochronnych, szczególnie tych montowanych na instalacjach przemysłowych i wentylacyjnych. Wkręty, o ile są zabezpieczone antykorozyjnie (np. ocynkowane, nierdzewne albo z powłoką galwaniczną), wytrzymują naprawdę długie lata nawet w trudnych warunkach atmosferycznych. W praktyce, na budowach, często spotyka się wkręty samowiercące, które skracają czas montażu i zapewniają pewne, sztywne połączenie. Standardy branżowe, np. PN-EN 14303 czy PN-EN 14707, mocno podkreślają konieczność używania elementów odpornych na korozję, bo przecież płaszcz ochronny ma chronić nie tylko izolację, ale i samą konstrukcję przed wodą, parą i czynnikami zewnętrznymi. Moim zdaniem nie warto tu oszczędzać – dobrej jakości wkręty to podstawa trwałości całej osłony. Często spotykałem sytuacje, gdzie użycie niewłaściwych elementów złącznych prowadziło do przecieków i szybkiego pojawiania się rdzy. No i jeszcze jedno – wkręty są łatwe do demontażu przy serwisie, co w praktyce bardzo się przydaje.
Wybór innych elementów niż wkręty do łączenia sąsiednich arkuszy blachy płaszcza ochronnego bywa kuszący, ale technicznie nie przynosi pożądanych rezultatów. Klamry – chociaż czasem stosowane w niestandardowych rozwiązaniach czy jako prowizoryczne zabezpieczenie – nie zapewniają takiej sztywności i szczelności połączenia jak wkręty, a do tego zwykle są gorzej zabezpieczone przed korozją, co szybko wychodzi w praktyce. Śruby teoretycznie mogłyby być użyte, ale w realiach montażu płaszczy ochronnych ich zastosowanie jest niewygodne: po pierwsze wymagają wiercenia otworów, po drugie są znacznie masywniejsze i na ogół przewymiarowane jak na cienką blachę. Z mojego doświadczenia wynika, że śruby pojawiają się raczej tam, gdzie trzeba łączyć grubsze elementy konstrukcji, a nie delikatne poszycie ochronne izolacji. Haki natomiast są zupełnie nieadekwatne – stosuje się je bardziej w konstrukcjach tymczasowych, do podwieszania czy zaczepiania drobnych elementów, lecz nie do trwałego łączenia arkuszy blach. Częstym błędem jest myślenie, że jakiekolwiek złącze mechaniczne wystarczy, byleby tylko złapało dwie blachy, ale rzeczywistość pokazuje, że bez odpowiedniego zabezpieczenia przed korozją i bez uzyskania szczelności, nawet najlepsza blacha szybko się zniszczy. Z perspektywy norm, wymaga się stosowania elementów złącznych dedykowanych do takich zastosowań – wkręty to kompromis pomiędzy trwałością, łatwością montażu i odpornością na warunki zewnętrzne. Wśród praktyków na budowie błędne wybory zwykle wynikają z braku znajomości materiałów albo z chęci skrócenia czasu pracy, co niestety na dłuższą metę przynosi więcej szkód niż pożytku.