Odpowiedź jest prawidłowa, bo na zdjęciu widać typowy króciec płaszcza ochronnego izolacji, który pochodzi z trójnika prostego o równych średnicach rur. W praktyce takie króćce są wykorzystywane głównie w instalacjach ciepłowniczych, gdzie bardzo często stosuje się trójniki do rozdziału lub łączenia rur o tych samych wymiarach. To rozwiązanie jest nie tylko wygodne przy prefabrykacji, ale też przy późniejszych pracach serwisowych – łatwiej wtedy dobrać odpowiednie materiały i zachować zgodność z wymaganiami projektowymi. Moim zdaniem to wręcz klasyczne podejście, które spotyka się w większości projektów zgodnych z normą PN-EN 13480 czy wytycznymi branżowymi dotyczącymi izolacji rurociągów. Charakterystyczny kształt wycięcia, który widzisz na fotografii, sprawia, że taki króciec idealnie przylega do płaszcza rury głównej, a jednocześnie umożliwia prawidłowe wykonanie izolacji – zapewnia szczelność i ciągłość warstwy ochronnej. O ile na pierwszy rzut oka można by się pomylić z trójnikiem skośnym, doświadczenie pokazuje, że właśnie przy prostych trójnikach o równych średnicach najczęściej spotyka się taki detal. Z praktyki wynika też, że pozwala to znacząco ograniczyć straty ciepła i zminimalizować ryzyko mostków termicznych. Podsumowując, rozwiązanie to jest zgodne z dobrymi praktykami i gwarantuje długą, bezawaryjną pracę całego systemu.
Wiele osób wybierając odpowiedź dotyczącą trójnika skośnego albo wariantu o różnych średnicach rur kieruje się intuicją, która podpowiada, że nietypowy kształt wycięcia musi oznaczać jakiś rodzaj skosu lub nierównomierności średnic. W rzeczywistości, analiza konstrukcji króćców płaszcza ochronnego izolacji pokazuje, że ich kształt wynika przede wszystkim z potrzeby idealnego dopasowania do geometrii trójnika głównego, a nie z samego faktu istnienia skosu czy różnicy średnic. Trójniki skośne mają zupełnie inną linię styku, co wymaga odmiennych wycięć – najczęściej bardziej eliptycznych i przesuniętych. Z kolei przy trójnikach z rur o różnych średnicach często stosuje się króćce redukcyjne, by zapewnić szczelność i odpowiednią sztywność płaszcza, a to zupełnie inaczej wygląda od strony prefabrykacji. Wybór wariantu prostego, ale z różnymi średnicami, też nie ma uzasadnienia, bo wtedy wycięcie jest inne – mniej symetryczne i trudniej uzyskać równy docisk izolacji na całym obwodzie. Typowym mylnym założeniem jest tu patrzenie wyłącznie na kształt górnej krawędzi, bez uwzględnienia praktycznych aspektów montażu i norm zakładających standaryzację rozwiązań dla prostych trójników o tych samych średnicach. Z mojego doświadczenia wynika, że właściwe rozpoznanie króćca wymaga uwzględnienia nie tylko geometrii, ale i technologii wykonania izolacji – tak jak przewidują to np. zalecenia Polskiego Związku Inżynierów i Techników Sanitarnych. Warto też pamiętać, że błędy na etapie wyboru elementów izolacji prowadzą potem do problemów z trwałością i szczelnością systemu, co generuje niepotrzebne koszty eksploatacyjne.