To właśnie cynk jest metalem, na którym powstaje tzw. „biała rdza”, fachowo określana jako produkty korozji cynku. Najczęściej można ją zaobserwować na powierzchniach ocynkowanych, szczególnie w miejscach, gdzie występuje wysoka wilgotność i brak swobodnego dostępu powietrza. Przykład? Złączki, śruby czy też konstrukcje stalowe zabezpieczone cynkiem, które były dłużej magazynowane w zamkniętych, wilgotnych pomieszczeniach – wtedy właśnie pojawia się charakterystyczny, puszysty, biały osad. Moim zdaniem, warto zwracać na to uwagę w praktyce, bo „biała rdza” co prawda nie degraduje samego metalu tak szybko jak np. korozja żelaza, ale może świadczyć o nieprawidłowych warunkach przechowywania. Z mojego doświadczenia wynika, że zgodnie z normami takimi jak PN-EN ISO 14713, ważne jest nie tylko właściwe zabezpieczenie powierzchni, ale również odpowiedni transport i składowanie elementów ocynkowanych. Co ciekawe, „biała rdza” powstaje głównie wtedy, gdy warstwa cynku nie jest w stanie naturalnie wyschnąć i przewietrzyć się – dlatego konstrukcje na zewnątrz rzadziej mają ten problem. Warto też wiedzieć, że usunięcie tej korozji jest stosunkowo łatwe, jednak jej obecność może prowadzić do osłabienia powłoki ochronnej.
Wśród odpowiedzi pojawiają się metale takie jak brąz, żeliwo czy miedź, które faktycznie mogą ulegać różnym typom korozji, jednak procesy te wyglądają zupełnie inaczej niż w przypadku cynku. Brąz najczęściej pokrywa się zielonkawą patyną, która wbrew pozorom często działa ochronnie i jest wręcz pożądana, np. w architekturze lub przemyśle artystycznym. Żeliwo, jako materiał bogaty w żelazo, poddaje się natomiast korozji typu brązowa lub czerwona rdza, co wynika ze specyficznej struktury i obecności grafitu – ta rdza jest zdecydowanie ciemniejsza i bardziej zwarta niż „biała rdza” cynkowa. Z kolei miedź koroduje głównie do zielonych i niebieskich związków, jak malachit czy azuryt, tworząc z czasem patynę, która nie jest biała, lecz wyraźnie barwna. Wielu osobom wydaje się, że „rdza” zawsze jest czerwona lub brązowa, przez co mogą błędnie przypisać białą korozję innym metalom – to dość powszechne uproszczenie. W praktyce, błędne rozpoznanie typu korozji skutkuje niewłaściwymi metodami ochrony czy naprawy, co niestety często spotykam na budowach czy w magazynach. Dlatego ważne jest zrozumienie mechanizmów – tylko cynk w obecności wilgoci i przy ograniczonym dostępie tlenu pokrywa się białym, miękkim nalotem złożonym głównie z wodorotlenku cynku i podstawionych soli cynku. Identyfikacja tego zjawiska pozwala na wdrożenie odpowiednich działań – od poprawy wentylacji po zmianę sposobu składowania – zgodnych z zaleceniami branżowych norm, takich jak PN-EN ISO 14713 czy PN-EN ISO 1461.