Po ścieraniu zaciągniętego brzegu cholewki naprawdę kluczowe jest wykonanie odpylania. To taki etap, który niby wydaje się oczywisty, a jednak łatwo go pominąć, szczególnie gdy się spieszymy lub chcemy szybko przejść dalej. Chodzi o to, że po mechanicznym ścieraniu na brzegu cholewki zawsze zostają drobne pyłki i resztki materiału, które jeśli nie zostaną usunięte, mogą potem negatywnie wpłynąć na jakość dalszych operacji, zwłaszcza klejenia czy późniejszego wykończenia. W praktyce odpylanie najczęściej wykonuje się za pomocą specjalnych szczotek, pędzli lub nawet sprężonego powietrza – tak żeby faktycznie usunąć cały pył, a nie tylko go rozmazać. Z mojego doświadczenia to właśnie sumienne odpylanie pozwala uzyskać estetyczny, trwały efekt i zapobiega późniejszemu odklejaniu się warstw. W branży obuwniczej dbałość o czystość powierzchni to podstawa i jest to mocno podkreślane w dobrych standardach warsztatowych. Mało kto o tym mówi, ale zaniedbanie tej fazy może powodować drobne, ale irytujące wady gotowego wyrobu, typu "pęcherzyki" pod klejem czy nierówne przyleganie materiałów. Warto więc wyrobić sobie taki nawyk technicznej dokładności, bo to procentuje na każdym etapie produkcji obuwia. Jeśli chodzi o standardy, to nawet w instrukcjach technologicznych wielu producentów odpylanie pojawia się tuż po ścieraniu, zanim ruszy się z dalszą obróbką.
W branży obuwniczej, zwłaszcza przy pracy z cholewką, bardzo łatwo pomylić kolejne etapy technologiczne, bo na pierwszy rzut oka wydają się podobne albo wręcz zamienne. Jednak każde z działań – zmywanie, prasowanie czy aktywowanie – ma zupełnie inne zastosowanie i jest przeznaczone do innych celów. Zmywanie odnosi się najczęściej do usuwania tłuszczów, resztek klejów czy innych zanieczyszczeń chemicznych, ale nie radzi sobie z pyłem powstałym po ścieraniu. Zresztą, nadmierne używanie środków zmywających po ścieraniu może nawet uszkodzić strukturę skóry albo wpłynąć na przyczepność kleju, więc tutaj trzeba być ostrożnym. Prasowanie natomiast kojarzy się z wygładzaniem lub formowaniem materiału pod wpływem temperatury i nacisku – zupełnie nie o to chodzi po ścieraniu brzegu cholewki. Jeżeli ktoś pomyli te czynności, może sobie narobić więcej szkód niż pożytku, bo np. rozprowadzi pył po całej powierzchni zamiast się go skutecznie pozbyć. Aktywowanie to jeszcze inny etap, związany z przygotowaniem powierzchni do klejenia, najczęściej przez podgrzanie lub nałożenie specjalnego aktywatora – i też nie ma związku z usuwaniem pyłu. Typowy błąd to założenie, że każda następna czynność powinna być coraz bardziej zaawansowana technologicznie, ale tu chodzi właśnie o prostą, mechaniczną czystość. Moim zdaniem, często źródłem pomyłek jest traktowanie procesu jako ciągu działań bez zrozumienia ich funkcji – a w tym przypadku odpylanie po ścieraniu jest absolutnie niezbędne, bo tylko wtedy kolejne operacje (np. aktywowanie czy klejenie) będą wykonane z należytą precyzją i trwałością. Profesjonalne technologie obuwnicze uczą, że nie wolno lekceważyć tak podstawowych, choć pozornie prostych czynności – one tworzą fundament późniejszej jakości wyrobu.