Kauczuk to absolutny fundament, jeśli chodzi o produkcję gumy, zwłaszcza w branży obuwniczej. W praktyce – zarówno naturalny kauczuk (pozyskiwany głównie z drzew Hevea brasiliensis), jak i syntetyczne jego odmiany, takie jak SBR czy kauczuk butadienowy, stanowią podstawowy surowiec do wytwarzania podeszw gumowych. To właśnie dzięki swoim właściwościom kauczuk zapewnia podeszwie odpowiednią elastyczność, odporność na ścieranie i izolację termiczną. Moim zdaniem nie ma lepszego materiału pod kątem kompromisu między trwałością a komfortem użytkowania obuwia, choć oczywiście wszystko zależy od konkretnej aplikacji – np. do specjalistycznych butów roboczych stosuje się mieszanki o zwiększonej odporności na oleje czy wysokie temperatury. Warto pamiętać, że proces produkcji podeszwy gumowej to nie tylko sam kauczuk, ale również odpowiednia wulkanizacja i dodatki uszlachetniające, które optymalizują własności mechaniczne. W normach branżowych, takich jak PN-EN ISO 20345 (dot. obuwia ochronnego), znajdziesz wyraźnie podkreślony udział kauczuku jako podstawy do produkcji podeszw o określonych parametrach. Można powiedzieć, że bez kauczuku, nowoczesna podeszwa gumowa po prostu nie istnieje, a reszta wspomnianych składników to raczej dodatki lub surowce do innych polimerów.
W branży obuwniczej podstawowym surowcem do wyrobu podeszw gumowych jest kauczuk, a nie poliol, etylen czy izocjanian. Wiele osób myli te związki, bo pojawiają się w nazwach różnych tworzyw sztucznych, ale ich rola w konkretnych zastosowaniach jest inna. Poliole to związki wykorzystywane głównie do produkcji pianek poliuretanowych. Owszem, podeszwy z poliuretanu (PU) są bardzo popularne, zwłaszcza w lekkim obuwiu roboczym lub sportowym, jednak to już nie podeszwa gumowa w ścisłym sensie, tylko poliuretanowa. Etylen natomiast jest jednym z podstawowych monomerów w syntezie polietylenu i kopolimerów, np. EVA (kopolimer octanu etylenu z winylem), który często służy do produkcji lekkich, miękkich wkładek do butów, ale nie klasycznych podeszw gumowych. Izocjaniany z kolei to związki wykorzystywane – podobnie jak poliol – w reakcji tworzenia pianek poliuretanowych i elastomerów, lecz one same nie są surowcem dla gumy, tylko dla tworzyw PU. Typowy błąd polega na wrzucaniu wszystkich polimerów i tworzyw sztucznych do jednego worka, podczas gdy guma i poliuretan różnią się zarówno surowcami, jak i technologią obróbki. W praktyce, gdy mówimy o podeszwie gumowej, mamy na myśli produkt na bazie kauczuku, który po odpowiedniej wulkanizacji daje materiał elastyczny, wytrzymały i odporny na ścieranie – zgodnie z normami branżowymi. Poliuretan czy EVA mają inne właściwości i inne zastosowania, a mieszanie tych pojęć może prowadzić do poważnych nieporozumień zarówno w produkcji, jak i w projektowaniu obuwia.