Dodanie plastyfikatorów do PCW (czyli polichlorku winylu) to naprawdę powszechna praktyka, zwłaszcza w branży podłogowej. Chodzi tu o to, żeby ten materiał był bardziej elastyczny i wytrzymały na uderzenia – fachowo mówi się, że zwiększa się udarność. To właśnie dlatego wykładziny z PCW nie pękają łatwo pod wpływem nacisku albo, na przykład, upuszczenia czegoś ciężkiego. W praktyce, bez plastyfikatora, PCW byłby dość kruchy, przez co na podłodze mógłby się łamać lub pękać, szczególnie w niskich temperaturach albo pod dużym obciążeniem. Z doświadczenia wiem, że plastyfikowany PCW sprawdza się świetnie nie tylko w mieszkaniach, ale i w obiektach użyteczności publicznej. Takie rozwiązanie jest zgodne z normami branżowymi, np. PN-EN 649, gdzie wymaga się określonej odporności na obciążenia mechaniczne. Plastyfikatory to substancje, które „wchodzą” pomiędzy łańcuchy polimerowe i pozwalają im się ślizgać względem siebie. Dzięki temu podłoga jest mniej podatna na uszkodzenia mechaniczne, wygodniejsza w użytkowaniu i po prostu dłużej zachowuje swoje właściwości. Co ciekawe, wybór odpowiedniego plastyfikatora to też nie przypadek – branża preferuje na przykład ftalany albo adipiniany właśnie ze względu na ich skuteczność i bezpieczeństwo użytkowania. Moim zdaniem, trudno wyobrazić sobie dzisiejsze wykładziny bez tego dodatku – to podstawa komfortu i trwałości w nowoczesnych rozwiązaniach podłogowych.
W branży materiałów budowlanych często spotykam się z nieporozumieniami dotyczącymi roli plastyfikatorów w produkcji wykładzin podłogowych z PCW. Nieraz można usłyszeć, że ich głównym celem jest zapewnienie mrozoodporności – to jednak mijanie się z prawdą. Mrozoodporność polimeru wynika głównie z doboru odpowiednich stabilizatorów lub dodatków uszlachetniających, natomiast plastyfikatory skupiają się na elastyczności i odporności na uderzenia. Z drugiej strony, kwestia wysokiej transparencji jest całkowicie niezwiązana z rolą plastyfikatorów – przezroczystość materiału zależy bardziej od czystości surowca, technologii produkcji oraz ewentualnych barwników czy napełniaczy. Wykładziny podłogowe z PCW rzadko muszą być transparentne, a plastyfikatory wręcz mogą delikatnie zmieniać optyczne właściwości polimeru. Odporność na chemikalia natomiast to przede wszystkim zasługa samego PCW i stosowanych stabilizatorów, a nie plastyfikatorów. Plastyfikatory mogą nawet, w pewnych przypadkach, nieco obniżyć tę odporność, w szczególności przy długotrwałym kontakcie z agresywnymi substancjami. Typowym błędem jest utożsamianie wszystkich dodatków do tworzyw sztucznych z podnoszeniem odporności na czynniki zewnętrzne – tymczasem każdy dodatek ma ściśle określone zadanie. Plastyfikatory są stosowane, gdy zależy nam na zwiększeniu udarności, czyli odporności na nagłe uderzenia czy zginanie. Warto pamiętać, że dobre rozpoznanie funkcji dodatków polimerowych to podstawa efektywnej pracy z materiałami i unikania kosztownych pomyłek projektowych.