Libelka to naprawdę kluczowy element pomiarowy w poziomnicy. W sumie bez niej samo narzędzie nie miałoby sensu – właśnie libelka pozwala odczytać położenie elementu względem poziomu lub pionu, co jest absolutnie podstawowe w budownictwie, stolarstwie czy nawet przy montażu mebli. Chodzi o tę niewielką rurkę wypełnioną cieczą, najczęściej alkoholem albo specjalnym olejem, w której znajduje się bąbelek powietrza. Kiedy bąbelek ustawi się dokładnie pomiędzy dwiema kreskami, masz pewność, że powierzchnia jest idealnie pozioma (albo pionowa, jeśli korzystasz z libelki pionowej). Takie rozwiązanie stosuje się praktycznie od lat i jest uznawane za standard w pracach budowlanych. Moim zdaniem, bez umiejętności obsługi poziomnicy z libelką nie da się rzetelnie wykonać żadnej solidnej konstrukcji. Warto też wiedzieć, że niektóre poziomnice mają nawet dwie albo trzy libelki, żeby można było sprawdzać różne kąty, choćby 45 stopni. To naprawdę podstawowe narzędzie, ale wymaga precyzji – nawet lekko uszkodzona libelka przekłamuje wyniki i może narobić problemów w pracy. Często widuje się stare poziomnice z zarysowanymi libelkami, co niestety powoduje później błędne pomiary. Dlatego dbanie o ten element to podstawa – i o tym zawsze warto pamiętać.
Pojawia się czasem przekonanie, że takie przyrządy jak mikrometr, średnicówka albo suwmiarka posiadają libelkę, bo kojarzy się to z precyzją pomiaru, ale to nie do końca tak. Mikrometry, średnicówki i suwmiarki to narzędzia do pomiaru długości lub średnicy, gdzie kluczowe są precyzyjne wrzeciona, noniusze albo mechanizmy śrubowe, ale nie libelka. Libelka jest typowa dla poziomnic – to ona umożliwia ustalenie czy dana powierzchnia znajduje się w poziomie lub pionie. W mikrometrach precyzję zapewnia dobrze skalibrowana śruba mikrometryczna i odpowiedni odczyt z podziałki. Średnicówka natomiast skupia się na pomiarze średnicy wewnętrznej lub zewnętrznej i działa na zasadzie porównawczej, też bez udziału płynu i bąbelka powietrza. Suwmiarka, z nowiuszem i szczękami, także nie potrzebuje libelki, bo jej funkcją jest bezpośrednie mierzenie długości albo grubości elementów. Moim zdaniem najczęstszym błędem jest automatyczne łączenie wszelkich narzędzi pomiarowych z libelką, bo wydaje się, że każde precyzyjne narzędzie musi mieć coś, co wskazuje poziom. Prawda jest taka, że tylko poziomnice operują tym prostym, ale bardzo skutecznym rozwiązaniem. W praktyce, jeśli ktoś próbowałby wyznaczać poziom za pomocą mikrometru albo suwmiarki, to niestety nie osiągnąłby nawet przybliżonego efektu. Te narzędzia mają zupełnie inne zastosowania i konstrukcję. Z mojego doświadczenia wynika, że odróżnianie funkcji i budowy narzędzi to podstawa nie tylko w pracy technicznej, ale też w samych testach i egzaminach zawodowych. Ważne, by nie mieszać pojęć i dobrze rozumieć, jak konkretne elementy wpływają na działanie przyrządu pomiarowego.