Mikrometr widoczny na zdjęciu to jeden z podstawowych przyrządów pomiarowych używanych w warsztatach mechanicznych i laboratoriach kontroli jakości. Służy do bardzo precyzyjnego mierzenia niewielkich odcinków, szczególnie grubości ścianki różnych elementów, takich jak rury, blachy czy tuleje. Pomiar tym narzędziem odbywa się przez ściskanie mierzonego przedmiotu między kowadełkiem a wrzecionem, co gwarantuje dokładność na poziomie nawet 0,01 mm. Moim zdaniem, jeśli ktoś chce być dobrym mechanikiem czy technikiem, to musi mieć z mikrometrem do czynienia na co dzień – naprawdę nie ma lepszego sposobu na szybkie i pewne sprawdzenie grubości ścianki rury w praktyce. W branży metalowej czy instalacyjnej to wręcz standard – ciężko znaleźć poważną firmę, gdzie nie używa się mikrometru do weryfikacji zgodności wyrobu z dokumentacją techniczną. Często spotykam się z sytuacją, gdy od grubości ścianki zależy wytrzymałość konstrukcji albo szczelność połączenia, więc taki pomiar to po prostu podstawa kontroli jakości. Istotne jest, że mikrometr nie nadaje się do pomiaru średnic wewnętrznych czy długości, za to w kwestii pomiaru grubości rury jest niezastąpiony, zwłaszcza gdy chodzi o powtarzalność i precyzję pomiaru.
Wielu osobom mikrometr kojarzy się z szerokim zastosowaniem do wszelkich pomiarów związanych z gwintami, otworami czy powłokami, jednak to narzędzie ma swoje konkretne, techniczne przeznaczenie. Na przykład – gdy myślimy o mierzeniu wielkości skoku gwintu, prawidłowo używa się do tego specjalnych grzebieni gwintowych lub projektorów profilu, bo mikrometr nie zapewnia dostępu ani odpowiedniego układu pomiarowego do uchwycenia parametrów gwintu. Podobnie jest z pomiarem średnicy wewnętrznej otworu – klasyczny mikrometr zewnętrzny po prostu nie potrafi wejść do środka otworu i zmierzyć jego średnicy; do tego służą mikrometry wewnętrzne lub czujniki zegarowe montowane na specjalnych uchwytach. Jeżeli chodzi o grubość powłoki galwanicznej, to tutaj sprawa jest jeszcze bardziej złożona: do bardzo cienkich warstw, rzędu mikrometrów, wykorzystuje się metody nieniszczące typu magnetyczno-indukcyjne, ultradźwiękowe, a czasem nawet mikroskopy lub spektrometry – zwykły mikrometr nie jest w stanie tych wartości wykryć, bo jego zakres dokładności jest zbyt mały względem typowych powłok technicznych. Częstym błędem jest też myślenie, że narzędzie „do wszystkiego” istnieje – w praktyce dobieramy przyrząd do konkretnego zadania, a mikrometr najlepiej sprawdza się właśnie przy mierzeniu grubości ścianek, gdzie liczy się precyzja i niezawodność. Warto to zapamiętać, bo takie myślenie ułatwia późniejszą pracę w zawodzie.