Uszkodzenie gwintu na połączeniu dyszy z cylindrem to jeden z bardzo poważnych problemów w układzie plastyfikacyjnym wtryskarki, z którym niestety prędzej czy później spotka się każdy operator. Taki defekt niemal zawsze prowadzi do powstawania nieszczelności, przez które uplastycznione tworzywo zaczyna wydostawać się poza właściwy kanał przepływu. Z mojego doświadczenia wynika, że w praktyce od razu widać charakterystyczne „wylewy” masy między dyszą a cylindrem, czasem nawet pod dużym ciśnieniem – co nie tylko brudzi maszynę, ale może być też realnym zagrożeniem dla obsługi. Branżowe standardy (np. dokumentacja producentów maszyn jak Arburg, Engel czy Demag) bardzo jasno wskazują, że szczelność tego połączenia jest krytyczna dla jakości wyprasek i poprawnego procesu wtrysku. Nawet niewielka nieszczelność często skutkuje nie tylko stratami materiałowymi, ale i niestabilnością ciśnienia w układzie, gorszym uplastycznianiem, czy powstawaniem wad na detalach. Dlatego zawsze po wymianie dyszy czy demontażu cylindra należy bardzo dokładnie sprawdzać stan gwintu i uszczelnienia, stosując właściwy moment dokręcenia zgodny z zaleceniami producenta. Często w praktyce ludzie próbują „docisnąć na siłę”, ale to tylko pogarsza sprawę – uszkodzenia gwintu są wtedy jeszcze głębsze. Regularna kontrola i prewencyjna wymiana zużytych elementów to podstawa, bo naprawa takich uszkodzeń jest bardzo kosztowna i czasochłonna.
W tej sytuacji bardzo łatwo dać się zmylić i połączyć objawy uszkodzenia połączenia dyszy z cylindrem z innymi procesami zachodzącymi w wytłaczarko-wtryskarce. Częstym błędem jest mylenie skutków uszkodzenia gwintu z problemami dotyczącymi zespołu odciągu gąsienicowego czy kalibratora ciśnieniowego, które to elementy odpowiadają za zupełnie inne etapy formowania wyrobów z tworzyw sztucznych. Na przykład zmniejszenie prędkości odciągu gąsienicowego jest najczęściej związane z ustawieniami napędu odbioru wypraski lub problemami z synchronizacją, a nie z nieszczelnościami układu plastyfikacyjnego. Pojemność leja zasypowego to parametr konstrukcyjny, ustalony na etapie projektu maszyny – uszkodzenie gwintu nie ma żadnego wpływu na geometrię tego elementu i nie prowadzi do zmiany jego pojemności. Z kolei zmniejszenie wartości ciśnienia w kalibratorze ciśnieniowym, choć współistnieje czasem z ogólnymi problemami z ciśnieniem w maszynie, w tym przypadku nie jest bezpośrednim skutkiem uszkodzenia na połączeniu dysza–cylinder. Kalibrator ciśnieniowy funkcjonuje w procesach ekstruzji i służy do stabilizacji wypraski, natomiast nieszczelność w miejscu, gdzie uplastycznione tworzywo ma najwyższe ciśnienie, objawia się właśnie wyciekiem materiału, co jest widoczne gołym okiem i wiąże się z utratą szczelności całego układu. Warto pamiętać, że błędna interpretacja objawów prowadzi często do niepotrzebnych regulacji parametrów, które nie rozwiązują sedna problemu, a tylko komplikują diagnostykę. Zamiast tego trzeba się skupić na prawidłowej ocenie miejsca i przyczyny wycieku, zgodnie z dobrymi praktykami serwisowania maszyn do przetwórstwa tworzyw sztucznych.