Piknometr to naprawdę takie sprytne urządzenie, które w laboratoriach chemicznych i technologicznych jest wręcz nie do zastąpienia, jeśli chodzi o precyzyjne wyznaczanie gęstości cieczy, zwłaszcza właśnie takich jak środki porujące do betonu czy innych materiałów budowlanych. Jego zaletą jest bardzo prosta obsługa – napełnia się go badaną cieczą, waży na wadze laboratoryjnej i na podstawie znanej objętości naczynka oraz masy cieczy można łatwo obliczyć jej gęstość według wzoru: masa przez objętość. Tak właśnie robi się to zgodnie z normami, na przykład PN-EN ISO 2811-1. Moim zdaniem, w praktyce, żadne inne urządzenie nie daje takiego połączenia dokładności i prostoty, jak właśnie piknometr. Spotkałem się z sytuacją, gdzie ktoś próbował używać innych metod, ale one zawsze dawały gorsze wyniki, szczególnie przy cieczach o nietypowej lepkości lub zanieczyszczeniach. Warto zapamiętać, że przy badaniach laboratoryjnych na potrzeby technologii betonu, farb, lakierów czy nawet farmacji, piknometr jest standardowym wyborem. Fajne jest też to, że piknometry są dostępne w różnych pojemnościach, co pozwala na dobór odpowiedniego do objętości próbki. No i jeszcze taki szczegół – temperatura podczas pomiaru powinna być kontrolowana, bo na gęstość cieczy mocno wpływa, ale to już kolejna warstwa dokładności. Reasumując: jeśli tylko zależy Ci na precyzji i zgodności z branżowymi normami, zawsze sięgaj po piknometr.
W tym pytaniu łatwo dać się zmylić, bo na pierwszy rzut oka większość wymienionych urządzeń kojarzy się z jakimiś pomiarami właściwości cieczy czy materiałów, ale tylko jedno z nich jest faktycznie stosowane do oznaczania gęstości cieczy. Rotametr to typowy przepływomierz, który mierzy natężenie przepływu cieczy lub gazu w rurze. Jest bardzo przydatny przy kontrolowaniu procesów technologicznych, np. w instalacjach przemysłowych, ale nie dowiesz się z niego nic o gęstości badanego płynu. Wiskozymetr natomiast służy wyłącznie do określania lepkości, czyli oporu, jaki ciecz stawia przy przepływie. To parametry zupełnie niezależne od gęstości, choć czasem są ze sobą mylone, zwłaszcza przez początkujących. Spotkałem się z sytuacją, gdzie ktoś próbował wykorzystać wiskozymetr do pośrednich szacunków gęstości, ale to nie daje wiarygodnych wyników i zdecydowanie nie jest zgodne z dobrą praktyką laboratoryjną. Twardościomierz to już w ogóle instrument z innej bajki – służy do pomiaru twardości materiałów stałych, takich jak metale czy beton, i w żaden sposób nie nadaje się do pracy z cieczami. Myślenie, że każde urządzenie mierzące właściwości fizyczne nada się do wszystkiego, to typowy błąd myślowy. Należy zawsze sprawdzać zakres i przeznaczenie sprzętu, bo tylko wtedy można uzyskać prawidłowe i wiarygodne wyniki. Moim zdaniem, warto sięgnąć do norm branżowych przy każdej wątpliwości – tam piknometr jest od lat wskazywany jako narzędzie referencyjne do pomiaru gęstości cieczy. To naprawdę najpewniejszy sposób i nie warto kombinować z innymi metodami, jeśli liczy się dokładność i zgodność z procedurami.