Wybór odpowiedzi 4 kg jest dokładnie tym, czego wymaga to zadanie. Jeśli spojrzysz na tabelę, przy stopniu sporowacenia 16% (p = 16,0%) odpowiada temu zawartość środka porującego 0,4%. To znaczy, że na każde 100 kg tworzywa potrzebujemy 0,4 kg środka porującego. Ale zadanie pyta o wyprodukowanie 1 tony, czyli 1000 kg, więc rachunek jest prosty: 1000 kg × 0,004 = 4 kg. Z praktycznego punktu widzenia, taka precyzyjna ilość środka porującego jest kluczowa, żeby uzyskać dokładnie zamierzony stopień sporowacenia, bo za duża ilość środka mogłaby spowodować zbyt duże spienienie, co wpłynie na właściwości mechaniczne tworzywa, a za mała – nie uzyskamy odpowiedniej struktury piany. Z mojego doświadczenia wynika, że w przemyśle polimerowym bardzo często pracuje się na takich zależnościach procentowych przy dozowaniu dodatków. Jest to zgodne z dobrą praktyką produkcyjną, gdzie dokładność dawkowania dodatków, zwłaszcza takich, które znacząco wpływają na strukturę materiału, jest wręcz kluczowa. Warto dodać, że przy produkcji materiałów sporowaconych, kontrola ilości środka porującego to nie tylko kwestia oszczędności, ale i bezpieczeństwa procesu – dlatego zawsze trzeba bazować na danych doświadczalnych, jak w tej tabeli. W wielu zakładach stosuje się automaty dozujące, bo nawet niewielkie odchylenie może przełożyć się na całą serię wadliwej produkcji.
W pytaniu dotyczącym ilości środka porującego potrzebnej do uzyskania konkretnego stopnia sporowacenia w 1 tonie tworzywa, nietrudno o pomyłkę, zwłaszcza gdy bazujemy tylko na intuicji zamiast dokładnych obliczeń. Często spotykam się z tym, że ktoś przyjmuje, iż wyższy stopień sporowacenia oznacza automatycznie dużo większą ilość środka, stąd wybierane są wartości typu 16 kg, 40 kg czy nawet 160 kg. Takie założenia wynikają najczęściej z nieprawidłowej interpretacji procentów lub niewłaściwego przeliczenia wartości podanych w tabeli na masę całkowitą. Trzeba pamiętać, że procentowa zawartość środka porującego zawsze odnosi się do masy całkowitej tworzywa, które zamierzamy otrzymać po procesie. W branży najczęstszym błędem jest mylenie stopnia sporowacenia z procentową ilością dodatku, podczas gdy te wielkości nie są ze sobą liniowo powiązane – jeden procent środka nie daje jednego procenta stopnia sporowacenia. Zwróć uwagę na dane z tabeli: przy 16% sporowacenia stosuje się 0,4% środka. Oznacza to 4 kg na tonę, nie więcej. Przyjęcie kilkukrotnie wyższych wartości nie tylko spowodowałoby przereagowanie i całkowitą zmianę struktury materiału (np. nadmierne spienienie, utratę wytrzymałości, problemy przy dalszej obróbce), ale także generowałoby niepotrzebne koszty. Nawet w praktyce przemysłowej stosuje się restrykcyjne standardy dotyczące ilości dodatków porujących, ponieważ każda nadwyżka czy niedobór przekłada się bezpośrednio na fizyczne i użytkowe właściwości gotowego wyrobu. Moim zdaniem, takie pomyłki to świetna okazja, żeby poćwiczyć dokładne czytanie tabel oraz przeliczanie procentów na konkretne wartości masowe, co przydaje się praktycznie na każdym stanowisku produkcyjnym. Dobrze jest też zawsze pamiętać, że w przemyśle polimerowym najpierw patrzy się na dane z prób laboratoryjnych, a dopiero potem myśli o skalowaniu ich na całą produkcję.