Dodanie przyspieszacza w ostatnim etapie mieszania żywicy poliestrowej przed samym laminowaniem to jedna z kluczowych czynności, która w praktyce decyduje o sukcesie całego procesu. Ten składnik, często nazywany również akceleratorem (przeważnie na bazie soli kobaltu), jest odpowiedzialny za inicjowanie reakcji polimeryzacji, czyli tak naprawdę za utwardzanie żywicy. Bez przyspieszacza żywica z utwardzaczem (inicjatorem) mogłaby twardnieć bardzo długo – czasem nawet w ogóle by nie zaszła prawidłowa reakcja. W branży kompozytów, a nawet według instrukcji producentów, zawsze zaleca się dodawanie przyspieszacza tuż przed rozpoczęciem pracy z żywicą, dzięki czemu masz pewność, że proces utwardzania ruszy sprawnie i przewidywalnie. Moim zdaniem warto pamiętać, że nadmiar przyspieszacza może prowadzić do zbyt gwałtownej reakcji i osłabienia struktury laminatu. W praktyce najczęściej stosuje się proporcje podawane na opakowaniach materiałów – nie warto robić tego na oko. Z mojego doświadczenia wynika, że osoby zaczynające przygodę z laminowaniem często mylą przyspieszacz z inicjatorem, ale to zupełnie inne substancje – inicjator dodaje się zwykle przed przyspieszaczem lub razem, ale to właśnie przyspieszacz reguluje czas żelowania. Jeśli robisz laminaty na bazie poliestrów, to bez przyspieszacza praktycznie nie ma szans na uzyskanie dobrego produktu końcowego.
Wybór barwnika, inicjatora czy napełniacza jako ostatniego dodatku do żywicy poliestrowej przed laminowaniem to częsty błąd, wynikający z mylenia kolejności lub funkcji tych składników. Barwnik rzeczywiście można dodać na etapie mieszania, ale robi się to znacznie wcześniej, zanim zaczniemy przygotowywać żywicę do utwardzania – chodzi głównie o walory estetyczne, nie o właściwości techniczne czy czas utwardzania. Napełniacze, z kolei, stosuje się do modyfikowania właściwości fizycznych i mechanicznych laminatu, na przykład zwiększania twardości, odporności na ścieranie czy redukcji kosztów produkcji. Jednak również one muszą być dokładnie wymieszane z żywicą przed rozpoczęciem procesu utwardzania – i absolutnie nie powinny być dodawane na ostatnim etapie, kiedy reakcja polimeryzacji zaraz się rozpocznie, bo może to prowadzić do słabego wymieszania czy wręcz powstawania wad w strukturze laminatu. Inicjator to z kolei substancja – najczęściej nadtlenek – która faktycznie powoduje rozpoczęcie reakcji utwardzania, ale w praktyce miesza się go wcześniej z żywicą, zazwyczaj razem z przyspieszaczem lub po jego dodaniu. Typowym błędem jest uznanie, że inicjator zawsze idzie na koniec, ale to właśnie przyspieszacz jest tym ostatnim składnikiem, bo jego rola polega na kontrolowaniu tempa reakcji i bezpieczeństwie pracy. Warto pamiętać, że przestrzeganie właściwej kolejności i proporcji składników jest kluczowe dla jakości i trwałości laminatu. Brak przyspieszacza na końcu lub jego nieprawidłowe zastosowanie może skutkować nieutwardzeniem żywicy, wadami mechanicznymi albo wręcz zniszczeniem całej partii materiału. W praktyce przyspieszacz zawsze dodaje się na końcu i to jest potwierdzone nie tylko doświadczeniem praktyków, ale też dokumentacją techniczną producentów żywic i standardami branżowymi.