Preforma butelki to typowy wyrób uzyskiwany właśnie w procesie wtrysku. Wtrysk polega na uplastycznieniu granulatu tworzywa sztucznego, a następnie wtryśnięciu go do zamkniętej formy o określonym kształcie – w tym przypadku preformy, czyli takiego grubego „mini-butelki”, z której później, w osobnym procesie rozdmuchu, otrzymuje się finalną butelkę PET. Ten sposób produkcji jest powszechnie stosowany w branży opakowań napojowych, bo pozwala uzyskać bardzo dużą powtarzalność kształtu i wysoką jakość powierzchni. Co ciekawe, wtrysk ma też tę zaletę, że pozwala precyzyjnie dozować ilość materiału i uzyskać skomplikowane detale, np. gwinty czy specjalne wgłębienia. Moim zdaniem, w polskich zakładach przetwórstwa tworzyw to jeden z najbardziej wszechstronnych procesów. Standardy branżowe, takie jak ISO 15378, szczegółowo opisują wymagania dotyczące produkcji wyrobów farmaceutycznych, w tym preform butelkowych. Często spotyka się, że osoby zaczynające naukę mylą wtrysk z innymi metodami – a tu właśnie liczy się odróżnienie, bo tylko wtrysk pozwala na uzyskanie takich surowych półproduktów jak preforma. W praktyce, zanim butelka trafi na półkę sklepową, najpierw musi powstać preforma i to właśnie na wtryskarce.
Wiele osób początkujących w przetwórstwie tworzyw sztucznych często myli technologie, ponieważ na pierwszy rzut oka wydają się do siebie podobne. Profile okienne i rury wodociągowe to typowe produkty uzyskiwane w procesie wytłaczania, nie wtrysku. Wytłaczanie polega na tym, że materiał jest przepychany przez głowicę formującą, dzięki czemu można uzyskać długie elementy o jednolitym przekroju, jak listwy, profile czy właśnie rury. Wtrysk natomiast, tak jak przy produkcji preform butelek, służy do wyrobu elementów o bardziej złożonym kształcie, wymagających form zamkniętych. Przewody elektryczne również nie powstają w procesie wtrysku, tylko w procesie wytłaczania – izolacja jest nanoszona na przewód właśnie przez głowicę wytłaczarki, a nie w formie zamkniętej. Moim zdaniem, bardzo łatwo tu popaść w schematyczne myślenie, że każda plastikowa rzecz powstaje tak samo – a to zupełnie nieprawda. Przemysł tworzyw sztucznych bardzo precyzyjnie dobiera technologię pod wymagania produktu. Standardy branżowe (np. PN-EN 1401 dla rur czy normy związane z oknami) jasno określają procesy produkcji konkretnych wyrobów, wskazując na wytłaczanie jako dominującą technikę dla długich profili i przewodów. Z mojego doświadczenia wynika, że najwięcej zamieszania budzi właśnie podobieństwo nazw procesów – wtrysk, wytłaczanie, rozdmuch – i warto to sobie dobrze poukładać na początku nauki. Praktyczne rozróżnienie między tymi metodami znacznie ułatwia później zrozumienie, dlaczego np. preformy butelek, a nie profile czy rury, powstają właśnie wtryskiem.