Środek rozdzielający to kluczowy dodatek w procesie formowania wyprasek, szczególnie tam, gdzie zależy nam na łatwym i szybkim oddzieleniu gotowego detalu od powierzchni formy. Główna jego rola polega na utworzeniu cienkiej warstwy smarującej, która minimalizuje przyczepność polimeru do metalu formy. Dzięki temu gotowa wypraska nie uszkadza się podczas wyjmowania, a forma zachowuje przez dłuższy czas swój pierwotny stan – nie łapie zabrudzeń, nie przyspiesza zużycia. W branży tworzyw sztucznych środki rozdzielające stosuje się praktycznie na co dzień, zarówno w formowaniu wtryskowym, jak i kompresyjnym – moim zdaniem bez nich nie ma co podchodzić do produkcji na większą skalę. Często spotyka się środki rozdzielające na bazie silikonu, choć są też wersje bezsilikonowe, szczególnie gdy ważna jest późniejsza obróbka powierzchni wypraski (np. lakierowanie czy klejenie – wtedy silikon przeszkadza). Warto pamiętać, że dobór odpowiedniego środka zależy też od materiału, z którego wykonujemy wypraski oraz od wymagań dotyczących czystości i bezpieczeństwa produktu końcowego. Standardy branżowe, np. ISO 19069 dotyczące przetwórstwa poliolefin, mocno podkreślają rolę środków rozdzielających w utrzymaniu powtarzalnej jakości wyprasek. Z własnego doświadczenia wiem, że nawet małe zmiany w dawkowaniu środka rozdzielającego potrafią diametralnie zmienić efektywność odformowywania. No i taki środek to też niezły sposób na wydłużenie żywotności form – mniej zatarć, mniej reklamacji, mniej przestojów na czyszczenie.
W codziennej praktyce przetwórstwa tworzyw sztucznych można się spotkać z wieloma dodatkami modyfikującymi właściwości masy formowanej, jednak nie każdy z nich ma realny wpływ na łatwość odformowywania wypraski. Środki stabilizujące mają zupełnie inne zadanie – chronią polimery przed degradacją termiczną i utlenianiem podczas procesu przetwórczego, ale w żaden sposób nie wpływają na oddzielanie wyrobu od formy. Ich rola ujawnia się przede wszystkim w utrzymaniu jakości tworzywa, zabezpieczając je przed przebarwieniami czy utratą wytrzymałości, a nie w procesie wyjmowania detalu. Z kolei środki antystatyczne zmniejszają gromadzenie się ładunków elektrostatycznych na powierzchni wypraski. Ma to znaczenie głównie w produkcji wyrobów, które muszą pozostać czyste, np. obudowy sprzętu elektronicznego czy elementy wnętrza samochodów, gdzie kurz i pył mocno przeszkadzają. Jednak ich zastosowanie również nie ułatwia samego odformowania – nie tworzą warstwy poślizgowej na powierzchni formy. Środki przeciwpieniące natomiast stosuje się głównie w celu eliminacji niepożądanych pęcherzyków powietrza w masie tworzywa, co poprawia jakość strukturalną wypraski, ale nie wpływa na odrywanie jej od powierzchni formującej. Typowym błędem jest utożsamianie różnych dodatków z poprawą każdego etapu produkcji – to tak nie działa; każdy z nich ma bardzo sprecyzowaną funkcję, a niektóre mogą wręcz ze sobą kolidować. Dlatego praktyk, który chce optymalizować procesy wtrysku lub formowania, powinien wyraźnie odróżniać dodatki służące do poprawy technologiczności wypraski od tych, które wpływają na cechy użytkowe czy wygląd powierzchni. Bezpośrednio na łatwość odformowywania oddziałują tylko środki rozdzielające – taka jest branżowa praktyka i trudno się z tym nie zgodzić.