Temperatura topnienia włókna węglowego rzeczywiście wynosi 3 650°C. Widać to wyraźnie w tabeli, gdzie przy włóknie węglowym ta wartość jest wpisana w ostatniej kolumnie. To jest bardzo charakterystyczna cecha tego materiału. W branży technicznej, szczególnie w kompozytach czy lotnictwie, ta cecha jest wręcz kluczowa – pozwala na stosowanie włókien węglowych tam, gdzie temperatury operacyjne są bardzo wysokie, a inne materiały by się po prostu rozpuściły lub zdegradowały. Z mojego doświadczenia wynika, że wybierając materiały do elementów narażonych na wysokie temperatury, ludzie często mają tendencję do patrzenia tylko na wytrzymałość, a o temperaturze topnienia czasem zapominają. A to jest błąd, bo np. w motoryzacji czy branży kosmicznej nawet kilkadziesiąt stopni robi różnicę. Włókno węglowe ma właśnie wyjątkowo korzystne połączenie niskiej masy i bardzo wysokiej odporności temperaturowej – to jest nie do pobicia. Standardy branżowe, jak np. normy ISO czy ASTM dotyczące kompozytów, zawsze podkreślają sprawdzanie parametrów cieplnych, w tym temperatury topnienia, przed doborem materiału do konkretnego zastosowania. Także warto ten parametr dobrze kojarzyć – szczególnie jeśli ktoś myśli o pracy w nowoczesnych technologiach materiałowych.
Analizując tabelę, wyraźnie widać, że błędne odpowiedzi wynikają najczęściej z nieuważnego odczytania danych lub mylenia parametrów przypisanych do poszczególnych włókien. Często spotykam się z sytuacją, gdzie ktoś patrzy tylko na jedną kolumnę, np. gęstość, i wyciąga z tego pochopne wnioski na temat właściwości temperaturowych. Tymczasem każda kolumna to zupełnie inna cecha materiału. Na przykład, 1 300°C to temperatura topnienia włókna szklanego E, a nie węglowego – szkło faktycznie topi się przy tej temperaturze, ale włókno węglowe nie ma absolutnie z tym nic wspólnego; zachowuje się zupełnie inaczej, bo jest materiałem niemetalicznym o specyficznej strukturze. 2 550°C to wartość odpowiadająca gęstości szkła E, a nie temperaturze topnienia któregokolwiek z wymienionych włókien. Taki błąd wynika często z pośpiechu albo mylenia jednostek – gęstość wyrażamy w [kg/m³], temperatura w [°C], więc trzeba bardzo uważać, żeby się nie zagalopować. Z kolei 7 800°C to pomylenie wartości – w tabeli ta liczba w ogóle nie występuje jako temperatura, a jako gęstość włókna stalowego. Stal rzeczywiście ma wysoką gęstość, ale jej temperatura topnienia to zupełnie inna sprawa (i wynosi 1 600°C). Typowym błędem jest też sugerowanie się najwyższą liczbą w kolumnie, bez sprawdzenia jej rzeczywistego znaczenia. W doborze materiałów inżynierskich liczy się precyzja i dokładność w analizie danych – to podstawy, bez których łatwo stracić zaufanie do własnych wyników lub popełnić kosztowny błąd w projekcie. Dobrą praktyką jest zawsze sprawdzić jednostki i porównać kilka kolumn, zanim podejmie się decyzję.