Ciągnik zrywkowy typu WB (wielokołowy, przegubowy) idealnie nadaje się do zrywki drewna, zwłaszcza w trudnych warunkach terenowych, takich jak tereny górzyste czy podmokłe. Tego typu maszyny mają znakomitą przyczepność i stabilność, a układ przegubowy pozwala na swobodne manewrowanie nawet w bardzo ciasnych przecinkach leśnych. W praktyce przekłada się to na dużo większą wydajność pracy – operator nie musi się martwić o ugrzęźnięcie lub uszkodzenia gruntu, bo te ciągniki są projektowane do najcięższych zadań zrywkowych. W branży leśnej uznaje się, że właśnie WB najlepiej sprawdzają się w nowoczesnym pozyskiwaniu drewna, bo pozwalają zarówno na zrywkę krótkiego, jak i długiego sortymentu, a także umożliwiają pracę w każdych warunkach pogodowych. Moim zdaniem, patrząc chociażby na standardy stosowane w Skandynawii czy w Polsce, trudno sobie wyobrazić obecnie efektywną pracę bez tego typu sprzętu. Dodatkowo, wielokołowe ciągniki często mają systemy ochrony podłoża, co jest kluczowe dla ochrony środowiska i spełnienia aktualnych wymagań prawnych w gospodarce leśnej. To wszystko sprawia, że wybór WB to nie tylko wydajność, ale też bezpieczeństwo i ekologia.
Wybór nieodpowiedniej technologii zrywkowej często wynika z niezrozumienia specyfiki pracy w leśnictwie oraz ograniczeń konstrukcyjnych samych maszyn. Ciągniki typu M1, S3a czy S4 to rozwiązania, które mogą się sprawdzić w określonych zadaniach, lecz nie zapewniają najwyższej wydajności w trudnych warunkach terenowych. Modele M1 to przeważnie ciągniki o mniejszej mocy i uproszczonej konstrukcji, które bywają stosowane w niewielkich gospodarstwach leśnych lub do zadań pomocniczych. Ich ograniczenia w zakresie trakcji oraz stabilności wykluczają je z ciężkiej zrywki w lesie, szczególnie na terenach podmokłych czy stromych zboczach. S3a i S4, choć nierzadko spotykane, to jednak najczęściej pojazdy starej generacji, które nie radzą sobie z dużymi obciążeniami, mają mniejszą powierzchnię styku z podłożem, co skutkuje większym ugniataniem gleby oraz większym ryzykiem zakopania się w trudnych warunkach. Typowym błędem jest przekonanie, że starszy czy prostszy sprzęt, skoro nadaje się do lekkich prac, również sprosta zadaniom zrywki na dużą skalę – tymczasem wydajność pracy, bezpieczeństwo operatora i ochrona środowiska wymagają zastosowania maszyn nowoczesnych, jak WB. Utrzymywanie się przy starszych rozwiązaniach to także niepotrzebne ryzyko awarii i opóźnień w cyklu produkcyjnym. Doświadczenie wielu zakładów leśnych pokazuje, że inwestycja w specjalistyczny sprzęt WB szybko się zwraca poprzez zwiększoną produktywność i mniejsze straty materiałowe. Brak zrozumienia tych zależności prowadzi do wyboru technologii nieadekwatnej do wymagań współczesnego leśnictwa.