Dwie ścieżki oddalania przebiegające pod kątem 135° od kierunku obalania to absolutny standard przy ścince dwuosobowej. Wynika to głównie z konieczności zapewnienia maksymalnego bezpieczeństwa obu pracownikom, którzy pracują równocześnie przy jednym drzewie. Takie rozmieszczenie ścieżek pozwala na szybkie i bezpieczne oddalenie się od obalającego się drzewa, niezależnie od tego, po której stronie pnia stoi operator pilarki lub pomocnik. Z doświadczenia wiem, że w praktyce terenowej nie zawsze da się wyznaczyć ścieżki pod idealnym kątem, ale zawsze należy dążyć do tego schematu – to, można powiedzieć, taki złoty standard BHP w leśnictwie. Zwróć uwagę, że podczas ścinki jednoosobowej często wystarczy jedna ścieżka oddalania, natomiast przy pracy w zespole podwójnym dwie ścieżki są kluczowe, bo każdy musi mieć swoją niezależną drogę ucieczki. Z moich obserwacji wynika, że nieprzestrzeganie tej zasady prowadzi do niebezpiecznych sytuacji, które łatwo można by uniknąć. Przepisy branżowe oraz instrukcje BHP mówią o tym wprost, na przykład w Instrukcji Bezpiecznego Wykonywania Prac Leśnych. Warto też pamiętać, że ścieżki powinny być porządnie oczyszczone z gałęzi, kamieni i innych przeszkód. Odpowiednie ich wyznaczenie może uratować życie w razie nieprzewidzianego zachowania drzewa. To naprawdę nie jest przesada – lepiej poświęcić chwilę na przygotowanie dobrych ścieżek, niż potem żałować.
Stwierdzenie, że dwie ścieżki oddalania pod kątem 135° wykonuje się przy ścince w dół stoku lub po warstwicy, jest niestety błędnym uproszczeniem i wynika często z mylnego przekonania, że teren ma większe znaczenie niż sam sposób organizacji pracy. W rzeczywistości kierunek ścieżek oddalania nie zależy bezpośrednio od ukształtowania terenu, lecz od liczby osób zaangażowanych w ścinkę drzewa. Przy ścince w dół stoku lub po warstwicy wybiera się raczej kierunek obalania drzewa, aby zminimalizować ryzyko toczenia się pnia, ale nie ma to wpływu na ilość i układ ścieżek oddalania. Z mojej praktyki wynika, że właśnie podczas ścinki dwuosobowej wyznacza się dwie ścieżki – po jednej dla każdej osoby, żeby mogli sprawnie i niezależnie się oddalić. Wybierając odpowiedzi jednoosobowa czy związane z kierunkiem lub nachyleniem terenu, można łatwo przeoczyć fundamentalny aspekt BHP: podczas pracy dwóch ludzi przy jednym drzewie każda osoba musi mieć swoją bezpieczną drogę ewakuacji. Zdarza się też, że osoby mniej doświadczone zakładają, iż niezależnie od ilości pracowników zawsze przygotowuje się jedną ścieżkę, co nie jest zgodne z instrukcjami leśnymi. W praktyce ścinka jednoosobowa wymaga zwykle jednej, dobrze przygotowanej ścieżki, natomiast ścinka dwuosobowa wymusza przygotowanie dwóch przecinających się pod odpowiednim kątem dróg. To właśnie pozwala zminimalizować ryzyko potrącenia przez drzewo, które może się zachować nieprzewidywalnie w trakcie obalania. Z mojego punktu widzenia ignorowanie tej zasady to jeden z najczęstszych błędów organizacyjnych na zrębach – i niestety wciąż zdarzają się poważne wypadki przez takie niedociągnięcia. Prawidłowa praktyka, zgodnie ze standardami BHP, to zawsze dwie ścieżki pod kątem 135° przy ścince dwuosobowej – inne podejścia mogą być po prostu niebezpieczne.