Maszyna widoczna na zdjęciu to prasa do produkcji balotów, która odgrywa kluczową rolę w gospodarce leśnej i rolniczej. Moim zdaniem to naprawdę ciekawe rozwiązanie, bo pozwala szybko i sprawnie zagospodarować materiał drobny, taki jak gałęzie, resztki po czyszczeniu lasu czy nawet cienkie pnie. Zasada działania polega na zgniataniu i owijaniu tych drobnych frakcji w zwarte, cylindryczne baloty, które można łatwo transportować, magazynować albo sprzedać do dalszego przerobu, np. jako biomasę na cele energetyczne. Takie baloty są też wygodne do wykorzystania w rekultywacji terenów, zabezpieczaniu skarp czy nawet jako materiał na podsypki w ogrodnictwie. Prasy do balotów, zgodnie z dobrą praktyką, powinny spełniać wymagania bezpieczeństwa i posiadać stosowne certyfikaty – w branży często spotyka się wyroby renomowanych producentów, które są dodatkowo wyposażone w systemy automatycznego sterowania i zabezpieczeń hydraulicznych. Z mojej perspektywy, korzystanie z takich maszyn to już standard w nowoczesnym gospodarstwie leśnym. Odpowiedni dobór parametrów prasy pozwala optymalizować wydajność i uzyskać baloty o określonej średnicy i wadze, co ułatwia późniejszą logistykę.
Patrząc na konstrukcję tej maszyny, łatwo dojść do błędnych wniosków – zwłaszcza jeśli ktoś nie miał jeszcze okazji pracować z podobnym sprzętem w terenie. Często pojawia się przekonanie, że maszyny tego typu służą do zrywki kłód, jednak różnią się one całkowicie budową i przeznaczeniem. Do zrywki kłód używa się zwykle skidderów, forwarderów lub specjalnych ciągników leśnych, które wyposażone są w mocne chwytaki i systemy linowe. Prezentowana maszyna nie ma takich rozwiązań, nie jest też przystosowana do transportu ciężkich, długich elementów drewna. Jeśli chodzi o transport zrębków – również nie jest to odpowiedni sprzęt; do tego celu wykorzystuje się kontenery, chippery oraz samochody z zabudową do przewozu sypkich materiałów. Brakuje tu odpowiednich podajników, ślimaków czy nawet szczelnych przestrzeni załadunkowych. Natomiast w kwestii pozyskania faszyny, czyli wiązek drobnych gałęzi służących m.in. do umacniania brzegów czy rekultywacji, tutaj również widać różnice – maszyny do faszyny są zazwyczaj prostsze, mają płaskie podesty, na których ręcznie lub półautomatycznie układa się gałęzie i wiąże je sznurkiem, nie tworząc z nich zwartych balotów. Typowym błędem jest też mylenie balotów z faszyną, bo oba produkty powstają z podobnych surowców, lecz ich kształt, sposób przygotowania i docelowe zastosowanie są zupełnie inne. W praktyce, jeśli zależy nam na nowoczesnej, wydajnej gospodarce leśnej, wybór i rozpoznanie właściwego sprzętu ma kluczowe znaczenie dla całego procesu produkcji biomasy i logistyki w terenie.