Numerem 2 na przekroju ścinanego drzewa oznaczono napływy korzeniowe przeszkadzające i to jest jak najbardziej prawidłowa odpowiedź. Takie napływy pojawiają się w miejscach, gdzie system korzeniowy nie rozkłada się równomiernie – najczęściej po jednej stronie pnia. Z mojego doświadczenia wynika, że przeszkadzające napływy znacznie utrudniają bezpieczne wykonanie ścinki drzewa, bo mają wpływ na prowadzenie rzazu podcinającego oraz rzazu ścinającego. Trzeba wtedy szczególnie uważać na prowadzenie pilarki, żeby nie wpaść w korzeń lub nie uszkodzić prowadnicy. Branżowe standardy, np. instrukcje BHP przy ścince drzew, wyraźnie zalecają ocenić rozkład napływów korzeniowych przed rozpoczęciem pracy, bo mogą one utrudniać przewidywanie kierunku obalania drzewa. W praktyce, jeżeli napływy przeszkadzające są bardzo rozbudowane, czasem lepiej zmodyfikować technikę ścinki lub odpowiednio przyciąć część napływu, żeby nie blokować rzazu. Moim zdaniem każdy, kto pracuje w lesie, powinien nauczyć się rozpoznawać ten typ napływów, bo pozwala to uniknąć wielu problemów i zwiększa bezpieczeństwo podczas ścinki.
W tym pytaniu bardzo łatwo się pomylić, bo napływy korzeniowe, choć wyglądają podobnie, mogą pełnić różne funkcje. W praktyce leśnej, napływy obojętne to takie, które nie wpływają istotnie na technikę ścinki, więc oznaczenie ich numerem 2 byłoby raczej mylące – zwykle są rozmieszczone równomiernie i nie mają większego znaczenia przy prowadzeniu rzazów. Często pojawia się też przekonanie, że napływy pomocnicze występują po bokach pnia i ułatwiają ścinkę, ale w rzeczywistości takie napływy raczej stabilizują drzewo w gruncie niż mają bezpośredni wpływ na technikę cięcia. Napływy podporowo-wspierające natomiast to charakterystyczne, mocno rozbudowane struktury występujące głównie u drzew rosnących na terenach podmokłych czy niestabilnych – mają one za zadanie zwiększać odporność statyczną drzewa, ale są dużo większe od typowych napływów przeszkadzających i inaczej rozmieszczone. W praktyce ścinki leśnej, błędne rozpoznanie typu napływu może prowadzić do niewłaściwego ustawienia rzazu podcinającego, co w konsekwencji zwiększa ryzyko zakleszczenia piły lub niekontrolowanego obalania drzewa. Często spotykam się z sytuacją, gdzie osoby mniej doświadczone za wszelką cenę próbują omijać każdy napływ, nie rozróżniając ich wpływu na technikę cięcia. Moim zdaniem, kluczowe jest tutaj rozpoznanie przeszkadzających napływów – właśnie one mogą zakłócić kierunek obalania i wymagają dodatkowej uwagi. Warto zawsze pamiętać, że właściwe rozpoznanie rodzaju napływu to nie tylko kwestia poprawnej odpowiedzi w teście, ale przede wszystkim praktycznego bezpieczeństwa przy pracy w lesie.