Poprawna odpowiedź wynika z prostego przeliczenia według podanych norm zużycia środka na sadzonki iglaste. W opisie wyraźnie zaznaczono, że dla sadzonek iglastych (a sosna właśnie do nich należy) zużywa się 3 litry środka na każde 1 000 sztuk. Skoro mamy do zabezpieczenia 2 000 sztuk, trzeba tę ilość pomnożyć razy dwa. Otrzymujemy 3 l × 2 = 6 litrów środka. To jest zgodne z praktyką leśną, gdzie bardzo ważne jest, by nie oszczędzać na ilości preparatu, bo od tego zależy skuteczność ochrony przed zgryzaniem przez zwierzynę. W branży leśnej zawsze pilnuje się, żeby środek był rozprowadzony równomiernie i w ilości zgodnej z zaleceniami producenta oraz instrukcjami Lasów Państwowych – nie tylko ze względu na skuteczność, ale również dla bezpieczeństwa środowiska. W praktyce, szczególnie przy dużych akcjach sadzenia, często stosuje się nawet lekką nadwyżkę, żeby mieć pewność, że wszystkie sadzonki są dobrze zabezpieczone, bo później poprawki są dużo bardziej kosztowne i czasochłonne. Warto pamiętać, że zbyt mała ilość preparatu powoduje, że ochrona jest nieskuteczna, a zbyt duża może być niekorzystna dla roślin. Dlatego ścisłe trzymanie się norm, jak w tym zadaniu, to podstawa profesjonalnej pracy w szkółkarstwie i leśnictwie.
W przypadku tego zadania bardzo łatwo popełnić błąd, jeśli nie zwróci się uwagi na szczegóły dotyczące przeznaczenia i zużycia środka podane w opisie. Zdarza się, że ktoś mylnie przyjmuje stawkę zużycia dla drzewek liściastych – a ona jest zdecydowanie wyższa (10-15 l/1000 szt.) i dotyczy zupełnie innego materiału sadzeniowego niż sosna. To typowy błąd, szczególnie w praktyce szkółkarskiej, gdzie niektórzy automatycznie zakładają, że zasady dawkowania są uniwersalne dla wszystkich gatunków, a tak nie jest. Sosna, jako iglasta, wymaga 3 litrów środka na 1000 sztuk, więc dla 2 000 sztuk powinno się użyć właśnie 6 litrów. Przyjęcie odpowiedzi 3 litry sugeruje, że ktoś nie uwzględnił podwojenia ilości sadzonek, co jest częstym błędem przy podobnych wyliczeniach – czasem wynika to z pośpiechu, a czasem z nieuwagi przy czytaniu instrukcji. Natomiast wybór odpowiedzi 10 lub 15 litrów najpewniej wynika z automatycznego przejęcia normy dla drzew liściastych lub z nieporozumienia co do kategorii sadzonek. W rzeczywistości stosowanie takich ilości dla iglastych byłoby nieekonomiczne i mogłoby prowadzić do przekroczenia zalecanych dawek, co może negatywnie wpłynąć na wzrost sadzonek i środowisko. Prawidłowa kalkulacja zawsze wymaga sprawdzenia, do jakiej grupy należy dany gatunek i jakie są oficjalne normy zużycia środka – to naprawdę podstawowa umiejętność w branży leśnej. Moim zdaniem warto przyzwyczaić się do czytania uważnie tabel i instrukcji, bo w praktyce błędne dawkowanie to nie tylko strata pieniędzy, ale także realne ryzyko zniszczenia części uprawy.