Selekcja pozytywna w leśnictwie to jedno z tych pojęć, które naprawdę warto dobrze zrozumieć, zwłaszcza jeśli myśli się o praktycznym prowadzeniu drzewostanów. Stosuje się ją właśnie podczas trzebieży – czyli zabiegów, które polegają na usuwaniu drzew z drzewostanu w celu poprawy warunków wzrostu najlepszych osobników. W praktyce chodzi o to, żeby zostawić te drzewa, które mają najkorzystniejsze cechy – proste pnie, zdrowe korony, dobrą jakość drewna i oczywiście odpowiednią dynamikę wzrostu. To te „perełki” mają potem stanowić trzon przyszłego, wartościowego drzewostanu, bo to z nich będzie największy pożytek gospodarczy i przyrodniczy. Selekcja pozytywna oznacza patrzenie na las z takiej perspektywy, żeby inwestować w te najlepsze egzemplarze, a nie tylko eliminować najgorsze. Takie podejście zaleca się w nowoczesnej gospodarce leśnej, a także jest zgodne z normami prowadzenia trzebieży w polskich i europejskich wytycznych. Z mojego doświadczenia wynika, że dobrze przeprowadzona selekcja pozytywna podczas trzebieży daje wymierne efekty – las szybciej się rozwija i zachowuje lepszą stabilność. Warto jeszcze dodać, że pozytywna selekcja pozwala też zadbać o odporność drzewostanu na szkodniki czy zmiany klimatyczne, bo promujemy osobniki najsilniejsze i najlepiej przystosowane.
Prawidłowe zrozumienie, na czym polega selekcja pozytywna w leśnictwie, jest kluczowe, bo łatwo się tutaj pomylić – co zresztą często widzę u osób zaczynających przygodę z gospodarką leśną. Często błędnie zakłada się, że selekcja pozytywna dotyczy zrębów, czyszczenia czy nawet szeroko rozumianej pielęgnacji, ale to uproszczenie prowadzi na manowce. Zręby to już raczej końcowy etap użytkowania rębnego, gdzie cała powierzchnia jest przeznaczona do odnowienia i o żadnej selekcji najlepszych osobników nie może być mowy, bo drzewa są usuwane bez względu na ich cechy jakościowe. Czyszczenia natomiast (zarówno wczesne, jak i późne) skupiają się głównie na usuwaniu krzewów i słabych drzewek, zanim jeszcze pojawi się wyraźna struktura drzewostanu – tutaj selekcja również jest bardziej negatywna, bo eliminujemy wadliwe okazy, a nie wspieramy wzrost tych najlepszych. Co do pielęgnacji, to pojęcie dość szerokie: obejmuje np. ochronę lasu, nawożenie czy zabiegi przeciw szkodnikom, ale nie jest to ścisła selekcja pozytywna w technicznym rozumieniu – bardziej działania pomocnicze niż podstawowe kierowanie składem drzewostanu. Typowym błędem myślowym jest też utożsamianie każdego zabiegu pielęgnacyjnego z selekcją pozytywną, a to nie do końca tak działa. Podsumowując, tylko podczas trzebieży mamy realny wpływ na wybór i promocję najlepszych drzew, bo wtedy decydujemy, które zostaną, a które zostaną usunięte – i to właśnie wtedy stosujemy selekcję pozytywną zgodnie ze sztuką leśną. Warto o tym pamiętać, bo dobrze przeprowadzona trzebież to fundament jakości przyszłego lasu.