Dobrze zauważyłeś, że kluczowym celem działań opiekuna osób starszych jest nauczanie samoopieki, szczególnie wtedy, gdy senior boryka się z ograniczoną sprawnością. To podejście wynika z nowoczesnych standardów opieki geriatrycznej i jest zgodne z zasadą aktywizacji oraz wspierania samodzielności. W praktyce wygląda to tak, że opiekun nie tylko wykonuje czynności za podopiecznego, ale także pokazuje mu, jak sam może radzić sobie z codziennymi wyzwaniami – choćby przy ubieraniu się, poruszaniu czy dbaniu o higienę osobistą. Moim zdaniem to jest sedno profesjonalizmu w tej pracy: opiekun powinien być takim trochę trenerem, mentorem i wsparciem, a nie osobą wyręczającą. Z doświadczenia wiem, że osoby starsze bardzo cenią sobie momenty, w których czują się choć trochę niezależne, dlatego nawet drobne elementy samoopieki mają ogromny wpływ na ich poczucie własnej wartości i ogólne samopoczucie. Dobre praktyki branżowe podkreślają konieczność indywidualnego podejścia, bo każdy senior ma inne potrzeby i możliwości. Takie działania pomagają też w spowolnieniu procesu starzenia się i utrzymaniu sprawności psychofizycznej na możliwie długo. Myślę, że to jest najważniejsze – wspierać, motywować, a nie wyręczać – bo wtedy opieka naprawdę przynosi efekty.
W opiece nad osobami starszymi można łatwo popełnić błąd myślowy, uznając, że celem jest całkowite przejęcie kontroli nad ich życiem czy ograniczenie aktywności. To niestety dość częste nieporozumienia. Redukowanie aktywności seniorów, nawet w dobrej wierze, prowadzi do przyspieszenia utraty samodzielności, a także wpływa negatywnie na ich zdrowie psychiczne i fizyczne. Moim zdaniem wielu opiekunów czy rodzin wpada w pułapkę nadopiekuńczości, sądząc, że „dla bezpieczeństwa” lepiej wszystko zrobić za podopiecznego. Tymczasem aktualne standardy – zarówno krajowe, jak i międzynarodowe – podkreślają znaczenie aktywizacji oraz edukacji w zakresie samoopieki. Przejmowanie decyzji za seniora, nawet w sytuacji częściowej niesprawności, jest nie tylko niezgodne z zasadami etyki, ale też zaburza poczucie autonomii i podmiotowości tej osoby. Co do niwelowania dolegliwości bólowych – to oczywiście istotny element opieki, ale nie jest jej głównym celem, lecz raczej jednym z narzędzi poprawy jakości życia. Praca opiekuna to nie tylko dbanie o komfort fizyczny, ale też promowanie samodzielności i uczenie, jak radzić sobie mimo ograniczeń. Prawidłowym kierunkiem jest wspieranie w tych czynnościach, które osoba starsza jest w stanie wykonać – nawet jeśli wymaga to czasu i cierpliwości. Właśnie w tym tkwi istota profesjonalnej opieki długoterminowej, opartej o szacunek, motywowanie do aktywności i indywidualne podejście. Warto więc pamiętać, że celem opiekuna jest nauczanie i wspieranie samoopieki, a nie wyręczanie czy ograniczanie aktywności podopiecznego.