Wybór potraw gotowanych na parze w przypadku osób z wrzodami żołądka to naprawdę rozsądna decyzja, zgodna z zaleceniami dietetycznymi zarówno Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, jak i praktykami stosowanymi w placówkach opieki zdrowotnej. Gotowanie na parze powoduje, że potrawy są lekkostrawne, nie obciążają układu pokarmowego, a jednocześnie zachowują większość składników odżywczych. Co istotne, taki sposób obróbki cieplnej pozwala uniknąć szkodliwych tłuszczów, które mogą podrażniać śluzówkę żołądka i nasilać dolegliwości bólowe czy zgagę. Przykładowo, gotowany na parze filet z kurczaka czy warzywa będą dużo bardziej przyjazne dla osoby z wrzodami niż smażone mięsa. Moim zdaniem, to też jest praktyczne — nie trzeba używać tłuszczu, przez co ryzyko powstawania szkodliwych substancji podczas smażenia praktycznie nie istnieje. W praktyce wygląda to tak, że opiekun przygotowuje dla podopiecznej posiłki delikatne, bez ostrych przypraw, bez panierowania, najlepiej właśnie gotowane na parze lub ewentualnie duszone bez tłuszczu. Warto jeszcze pamiętać, że taka dieta sprzyja regeneracji śluzówki żołądka i ogólnemu lepszemu samopoczuciu. W placówkach opieki to już właściwie standard – wszystkie potrawy dla osób z chorobami przewodu pokarmowego są przygotowywane właśnie w ten sposób. Z własnego doświadczenia widzę, że takie zalecenia przynoszą widoczną poprawę komfortu życia pacjentów.
Dużo osób sądzi, że potrawy smażone czy pieczone mają więcej smaku, i czasem wydaje się, że będą dobrym wyborem dla każdego. Jednak w przypadku osób z wrzodami żołądka takie dania mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc. Smażenie na smalcu, maśle czy pieczenie w tłuszczu zwierzęcym prowadzi do powstawania potraw ciężkostrawnych, które zawierają szereg związków drażniących śluzówkę przewodu pokarmowego. Podczas smażenia wytwarzają się też tłuszcze trans i produkty utleniania tłuszczów, które nie tylko utrudniają gojenie się wrzodów, ale wręcz mogą nasilać ból, nudności czy zgagę. Niestety, to bardzo częsty błąd myślowy, że tłuszcz jako nośnik smaku jest niegroźny – w rzeczywistości przy problemach z żołądkiem nawet niewielkie ilości tłuszczu mogą bardzo pogorszyć sytuację. W praktyce często osoby starsze albo ich opiekunowie wracają do tradycyjnych metod gotowania na tłuszczu zwierzęcym, bo tak się "zawsze robiło". Ale obecne standardy i zalecenia dietetyczne mówią wprost: smażenie czy pieczenie na tłuszczu odradza się przy chorobie wrzodowej. Z kolei gotowanie na parze daje gwarancję, że posiłki będą delikatne, nie będą podrażniać żołądka i pozwolą na szybszy powrót do zdrowia. Wbrew pozorom, dieta lekkostrawna nie musi być nudna – można urozmaicić ją różnymi warzywami, rybami czy chudym mięsem, ale przygotowywanymi właśnie w odpowiedni, bezpieczny sposób. Z mojego doświadczenia wynika, że rezygnacja ze smażenia czy pieczenia na tłuszczu to najprostszy krok do poprawy komfortu życia osób z problemami żołądkowymi. Warto więc zawsze zwracać uwagę na sposób przygotowania posiłków, a nie tylko na same składniki.