Wybrałeś odpowiedź, która rzeczywiście najlepiej odzwierciedla praktykę codziennej toalety podopiecznej przewlekle leżącej. Myjka, ręcznik, mydło o pH 5,5 i szczoteczka do paznokci – to zestaw, który najczęściej rekomendują pielęgniarki i opiekunowie w pracy opiekuńczej. Po pierwsze, mydło o pH 5,5 jest zgodne z fizjologicznym pH skóry człowieka, więc nie narusza jej naturalnej bariery ochronnej – to jest bardzo istotne, bo u osób leżących skóra i tak jest bardziej narażona na podrażnienia, przesuszenie czy nawet odleżyny. Zwykłe mydło potrafi mocno wysuszać naskórek, a glicerynowe czy dziecięce nie zawsze się sprawdza. Ręcznik – najlepiej miękki, chłonny, nie podrażnia skóry, można nim łatwo osuszyć drobne przestrzenie, np. za uszami. Szczoteczka do paznokci przydaje się, żeby zadbać o czystość dłoni, zwłaszcza pod paznokciami, gdzie łatwo gromadzą się zabrudzenia i bakterie. Z mojego doświadczenia warto mieć te rzeczy zawsze przygotowane z wyprzedzeniem, bo organizacja pracy przekłada się na komfort i bezpieczeństwo podopiecznej. Przy codziennej toaletce nie potrzeba zbyt wielu akcesoriów – kluczowe są te podstawowe i właściwie dobrane produkty. Tak właśnie wygląda standard branżowy i każda szkoła opiekunów o tym mówi.
Wybór innych odpowiedzi niż zestaw z myjką, ręcznikiem, mydłem o pH 5,5 i szczoteczką do paznokci pokazuje pewne typowe nieporozumienia dotyczące pielęgnacji osób leżących. Wiele osób automatycznie sięga po mydła glicerynowe albo dla dzieci, uważając je za najdelikatniejsze, jednak one nie zawsze mają odpowiednie, zbliżone do skóry pH. Moim zdaniem, to bardzo częsty błąd – nie bierze się pod uwagę, że pH neutralne, czyli około 5,5, to kluczowy parametr przy wyborze środków myjących dla skóry wrażliwej i narażonej na odleżyny. Kolejną sprawą jest stosowanie dwóch myjek i kilku ręczników – to rozwiązanie stosuje się raczej podczas pełnej kąpieli lub mycia całego ciała, natomiast podczas codziennej toalety twarzy, szyi, uszu czy kończyn górnych nie jest to konieczne. Dodawanie do zestawu patyczków lub wacików do uszu też nie jest zgodne z aktualnymi rekomendacjami. Takie przedmioty mogą podrażnić delikatną skórę wewnątrz ucha i są wręcz odradzane przez większość specjalistów – do higieny uszu zaleca się mycie tylko zewnętrznej części, bez wprowadzania czegokolwiek do przewodu słuchowego. Użycie szczoteczki do paznokci, choć nie zawsze kojarzy się z codzienną toaletą, jest bardzo praktyczne – pod paznokciami gromadzi się dużo zabrudzeń, a u osób leżących często nie ma możliwości częstego mycia rąk. Często spotykam się też z przekonaniem, że liczba akcesoriów powinna być jak największa, bo to podnosi poziom higieny, ale w praktyce to nie jest prawda. Najważniejsze to właściwie dobrane, dobrej jakości środki i zachowanie odpowiedniej kolejności czynności. Takie niuanse decydują o komforcie i bezpieczeństwie podopiecznej, a trzymanie się standardów branżowych naprawdę wiele ułatwia.