To jest właśnie prawidłowa odpowiedź – w Polsce orzeczenie o stopniu niepełnosprawności dla osoby dorosłej wydaje powiatowy zespół do spraw orzekania o niepełnosprawności. Tak stanowi zarówno ustawa o rehabilitacji zawodowej i społecznej, jak i zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Cały proces jest dosyć konkretnie opisany: żeby dostać takie orzeczenie, trzeba złożyć wniosek w odpowiednim dla miejsca zamieszkania powiecie. Potem osoba jest zapraszana na komisję, gdzie ocenia się dokumentację medyczną, a czasem także przeprowadza rozmowę. Z mojego doświadczenia, wiele osób myli te zespoły z dawnymi komisjami inwalidzkimi, ale to już dawno nie obowiązuje. Powiatowe zespoły są teraz standardem i dają konkretne uprawnienia – na przykład zniżki komunikacyjne, dofinansowanie do sprzętu rehabilitacyjnego czy wsparcie na rynku pracy. Na co dzień widać, jak istotna jest ta formalność i ile spraw w urzędach czy w pracy wymaga właśnie tego typu orzeczenia. Warto pamiętać, że ten system jest jednolity w całej Polsce, więc niezależnie od miejsca zamieszkania, zasady są te same. Można też odwołać się do wojewódzkiego zespołu, jeśli ktoś nie zgadza się z decyzją powiatowego. Takie rozwiązanie porządkuje kwestie prawne i pozwala osobom z niepełnosprawnościami na realne korzystanie z różnych form wsparcia.
W tym pytaniu nietrudno się pogubić, bo w Polsce funkcjonuje kilka różnych instytucji, które zajmują się kwestiami zdrowotnymi albo zatrudnieniem. Jednak wydawanie orzeczeń o stopniu niepełnosprawności to bardzo precyzyjnie uregulowana procedura i nie każdy urząd ma do tego kompetencje. Komisje do spraw inwalidztwa i zatrudnienia istniały kiedyś i wiele osób jeszcze je pamięta, ale obecnie nie mają już uprawnień do orzekania na potrzeby świadczeń socjalnych czy ulg – ich zadania przejęły właśnie powiatowe zespoły. To, że szpitalna komisja lekarska mogłaby wydawać takie orzeczenie, to typowy błąd wynikający z mylenia orzecznictwa lekarskiego z administracyjnym – lekarz w szpitalu może potwierdzić stan zdrowia, ale nie określa stopnia niepełnosprawności w rozumieniu ustawy. Urzędy pracy natomiast absolutnie nie mają takiego prawa – ich rola polega na wspieraniu aktywizacji zawodowej, nie wydawaniu orzeczeń medycznych czy administracyjnych. Moim zdaniem, wynika to z przekonania, że każda instytucja „od ludzi” ma takie uprawnienia, ale w rzeczywistości krajowy system orzecznictwa wprowadził bardzo ścisły podział kompetencji. Warto o tym pamiętać, bo prawidłowe złożenie wniosku od razu do właściwego organu (czyli powiatowego zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności) pozwala uniknąć niepotrzebnych nerwów i straty czasu. Często spotykam się z pytaniami o to w praktyce i uważam, że poruszanie się po tych procedurach to ważna umiejętność, szczególnie dla wszystkich, którzy mają kontakt z osobami wymagającymi wsparcia systemu. Rozpoznanie kompetencji urzędów i zespołów to fundament dobrze funkcjonującej pomocy społecznej.