W skali Barthel przyznanie 10 punktów za korzystanie z toalety oznacza pełną samodzielność podopiecznego w tym zakresie. To znaczy, że osoba oceniająca zauważyła, że nie potrzeba żadnej pomocy przy wchodzeniu i wychodzeniu z toalety, podciąganiu/opuszczaniu bielizny, ani przy czynnościach higienicznych – wszystko wykonuje samodzielnie, bez nadzoru czy asekuracji. W praktyce, np. na oddziałach opieki długoterminowej czy w domach opieki, taka osoba nie wymaga angażowania personelu przy tej czynności, co znacząco wpływa na planowanie opieki. Moim zdaniem, czasem niedocenia się, jak ważne jest, by pacjent jak najdłużej zachował niezależność przy korzystaniu z toalety – to nie tylko kwestia wygody, ale też szacunku do godności i komfortu psychicznego. Według dobrych praktyk (polecam np. zalecenia Polskiego Towarzystwa Gerontologicznego lub standardy WHO), warto wspierać tę samodzielność przez dopasowanie otoczenia: np. montować poręcze, zadbać o łatwy dostęp, odpowiednie oświetlenie, co często pomaga utrzymać tę niezależność na dłużej. Samodzielność w korzystaniu z WC to jeden z kluczowych wskaźników funkcjonalnych w ocenie ogólnego poziomu sprawności, więc ta odpowiedź idealnie wpisuje się w praktykę zawodową opiekuna.
Oceniając umiejętność korzystania z toalety według skali Barthel, łatwo można popełnić błąd, myląc stopień samodzielności z drobnymi trudnościami lub zależnością. Wybór odpowiedzi sugerujących konieczność pomocy przy podciąganiu spodni albo podcieraniu się wywodzi się często z przekonania, że każda, nawet minimalna trudność, od razu wyklucza pełną samodzielność. Tymczasem w praktyce skali Barthel punktacja jest bardzo precyzyjna – tylko całkowita samodzielność, bez jakiejkolwiek interwencji czy pomocy fizycznej i nadzoru, zasługuje na maksymalne 10 punktów. Potrzebowanie pomocy, nawet jeśli dotyczy tylko jednego etapu, obniża punktację najczęściej do 5 lub 0, w zależności od zakresu zależności. Przekonanie, że osoba dostająca 10 punktów może wymagać wsparcia przy czynnościach higienicznych, jest błędne i niezgodne ze standardami oceny funkcjonalnej – wyraźnie mówi o tym dokumentacja skali Barthel oraz praktyka w opiece długoterminowej. Z mojego doświadczenia wynika, że takie pomyłki wynikają z braku znajomości szczegółowych kryteriów tej skali, a także z mylenia pojęć "potrzeba nadzoru" i "pełna samodzielność". Kolejnym częstym nieporozumieniem jest utożsamianie samodzielności z możliwością wykonania czynności przy wsparciu słownym – a to już jest niższa punktacja. Skala Barthel jest powszechnie uznawana i stosowana w Polsce i na świecie, a jej rzetelne stosowanie pozwala na lepsze planowanie rehabilitacji oraz wsparcia opiekuńczego. Przyznanie 10 punktów to jasny sygnał, że w zakresie korzystania z WC dana osoba nie wymaga żadnej pomocy, a wybór odpowiedzi sugerujących zależność wskazuje na pewne nieporozumienie w interpretacji kryteriów tej skali.