Miejski dom kultury to miejsce, które zdecydowanie najlepiej spełnia oczekiwania i potrzeby opisanej podopiecznej. Takie instytucje są otwarte na osoby w różnym wieku, o różnym stopniu sprawności fizycznej, a ich oferta jest bardzo szeroka – od koncertów, przez wykłady i warsztaty, aż po spotkania tematyczne, np. dotyczące historii czy muzyki. Moim zdaniem, możliwość uczestniczenia w życiu kulturalnym miasta ma ogromny wpływ na jakość życia osób z niepełnosprawnościami ruchowymi, zwłaszcza tych, które zachowały sprawność intelektualną. W miejskich domach kultury bardzo często organizuje się wydarzenia dostosowane do potrzeb osób na wózkach inwalidzkich – są podjazdy, windy, odpowiednie toalety, a obsługa jest zwykle przygotowana do pomocy. Z mojego doświadczenia wynika też, że takie miejsca integrują ludzi i pozwalają rozwijać indywidualne pasje, a to jest bezcenne – zarówno dla seniorów, jak i osób z niepełnosprawnościami. Z punktu widzenia standardów opieki długoterminowej i aktywizacji społecznej, udział w zajęciach kulturalnych jest uznawany za dobrą praktykę wspierającą samodzielność, poczucie wartości i motywację do dalszej rehabilitacji. To trochę inny wymiar niż zwykła terapia czy opieka, bardziej ludzki i bliski codzienności.
Wiele osób myli instytucje wsparcia i aktywizacji społecznej, bo oferta jest dość szeroka, a niektóre nazwy brzmią podobnie. Warsztat terapii zajęciowej przede wszystkim skupia się na rehabilitacji społecznej i zawodowej, głównie dla osób z orzeczeniem o niepełnosprawności intelektualnej lub znacznym stopniu niepełnosprawności. Tam program jest bardziej ukierunkowany na rozwijanie praktycznych umiejętności do samodzielnego funkcjonowania, a nie na realizację zainteresowań takich jak muzyka czy historia. Moim zdaniem, to miejsce nie zapewni tej konkretnej 63-latce takiego rozwoju i satysfakcji, jakiego oczekuje. Ośrodek wczesnej interwencji to z kolei placówka praktycznie wyłącznie dla dzieci, które wymagają wczesnej rehabilitacji – zupełnie nie jest to miejsce dla dorosłych, zwłaszcza sprawnych intelektualnie seniorów. Środowiskowy dom samopomocy nastawiony jest głównie na osoby z zaburzeniami psychicznymi, niepełnosprawnościami sprzężonymi lub wymagające wsparcia w codziennym funkcjonowaniu, ale tam oferta kulturalna jest bardzo ograniczona i często skupia się na prostych zajęciach terapeutycznych i integracyjnych. Typowy błąd w myśleniu to utożsamianie wszystkich placówek wsparcia z miejscami rozwoju zainteresowań lub integracji społecznej – a to niestety rzadko się pokrywa. Dobre praktyki pokazują, że jeśli podopieczna jest sprawna intelektualnie, a jej zainteresowania są sprecyzowane, najbardziej adekwatne będą właśnie miejskie domy kultury lub inne otwarte instytucje kulturalne, które nie ograniczają swojego programu do terapii czy prostych zajęć, tylko naprawdę umożliwiają rozwój pasji i kontakt z innymi ludźmi o podobnych zainteresowaniach.