Ta odpowiedź odzwierciedla faktyczne potrzeby osoby starszej, która pozostaje sprawna intelektualnie i potrafi przemieścić się samodzielnie z łóżka na wózek, ale jej mobilność jest ograniczona głównie do przestrzeni mieszkania. W praktyce opiekuńczej, szczególny nacisk kładzie się na wsparcie w czynnościach, które wymagają większej sprawności fizycznej lub są ryzykowne pod względem bezpieczeństwa. Kąpiel pod natryskiem należy do zadań trudnych dla osób na wózku, zwłaszcza gdy łazienka nie jest dostosowana – ryzyko poślizgnięcia czy upadku jest spore. Zmiana bielizny pościelowej to kolejny aspekt – często wymaga podnoszenia się, przekręcania na łóżku, co bywa problematyczne nawet dla młodszych osób, nie mówiąc o seniorach. Zakupy natomiast stają się wyzwaniem, bo osoba poruszająca się na wózku, szczególnie jeśli ogranicza się do mieszkania, nie ma praktycznie możliwości samodzielnego dotarcia do sklepu i przetransportowania produktów. Z mojego doświadczenia wynika, że właśnie te aspekty najczęściej dają się we znaki podopiecznym. Oczywiście, zgodnie z wytycznymi standardów opiekuńczych, wsparcie powinno być dostosowane indywidualnie, ale podstawą przy opracowaniu planu jest realna ocena, gdzie senior napotyka największe bariery – i to tu opiekun powinien zaangażować się w pierwszej kolejności. Wspieranie niezależności w codziennym funkcjonowaniu jest bardzo ważne, ale nie wolno bagatelizować zagrożeń wynikających z fizycznych ograniczeń.
Analizując możliwe warianty wsparcia, łatwo wpaść w pułapkę automatycznego przypisywania osobom starszym potrzeb w zakresie podstawowej samoobsługi, takich jak spożywanie posiłków, golenie czy pranie. Jednak w rzeczywistości, jeśli senior pozostaje sprawny intelektualnie i potrafi samodzielnie przemieszczać się na wózku w obrębie mieszkania, te czynności zazwyczaj nie stanowią największego problemu – wiele osób w tym wieku doskonale radzi sobie z jedzeniem czy przygotowywaniem leków, o ile nie występują ograniczenia manualne. Podobnie, kąpiel w wannie bywa myląca: osoby na wózku rzadko korzystają z wanny z powodu trudności z wejściem i wyjściem, dlatego praktyczne wyzwania dotyczą raczej natrysku, który można łatwiej dostosować, na przykład poprzez montaż siedziska prysznicowego. Zakup środków absorpcyjnych wydaje się sensowny tylko w przypadku nietrzymania moczu, ale nie ma o tym informacji w opisie przypadku – tu często pojawia się błąd myślowy, że każdy senior wymaga takich produktów. Z mojego punktu widzenia profesjonalna opieka polega na identyfikacji realnych barier środowiskowych i funkcjonalnych, a nie na uogólnianiu problemów. Zamiast skupiać się na czynnościach, które senior wykonuje sam, lepiej analizować te, które rzeczywiście wymagają fizycznego wsparcia lub interwencji, zgodnie z indywidualnymi możliwościami. Dobrym standardem jest także unikanie nadopiekuńczości, bo ona tylko ogranicza samodzielność podopiecznego i może prowadzić do szybszej utraty już posiadanych kompetencji. Takie rozumowanie powinno być podstawą profesjonalnego planowania wsparcia, a nie pochopne przekonanie, że potrzeby pielęgnacyjne są zawsze takie same u wszystkich osób starszych.