Prawidłowa odpowiedź pokazuje zrozumienie, jak ważna jest odpowiednia pielęgnacja stóp u osób z cukrzycą typu 2. Mycie stóp w wodzie o temperaturze około 37°C to nie jest przypadkowy wybór – przy tej temperaturze minimalizujemy ryzyko poparzeń, a jednocześnie zapewniamy komfort osobie starszej. Osoby z cukrzycą często mają zaburzone czucie w kończynach dolnych (neuropatia), więc mogą nie poczuć, że woda jest za gorąca. Dlatego zawsze sprawdzamy temperaturę ręką albo termometrem przed zanurzeniem stóp podopiecznego. Takie podejście to podstawa profilaktyki powikłań cukrzycowych. Dbałość o codzienną higienę, delikatne osuszanie (zwłaszcza między palcami) oraz unikanie moczenia stóp czy stosowania drażniących dodatków to rzeczy, które naprawdę robią różnicę. W pracy opiekuna to wręcz elementarz – nie tylko myjemy, ale też obserwujemy skórę, żeby od razu zauważyć ranki albo pęknięcia. Moim zdaniem, praktyka pokazuje, że dokładność i regularność tych czynności mocno wpływają na stan zdrowia stóp u seniorów z cukrzycą. Stosowanie się do tej zasady to nie wymysł, tylko zalecenie Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego, a także standardów pielęgniarskich w opiece długoterminowej. Warto o tym pamiętać, planując codzienną opiekę.
Wielu osobom wydaje się, że skoro stopy są narażone na infekcje, to trzeba je intensywnie pielęgnować różnymi metodami, ale w przypadku cukrzycy to podejście bywa ryzykowne. Popularnym błędem jest moczenie stóp, zwłaszcza z dodatkiem soli czy mydła – takie praktyki mogą prowadzić do przesuszenia skóry, mikrouszkodzeń naskórka, a przez to łatwiejszego rozwoju infekcji. Sól i mydło działają drażniąco, a sama kąpiel w chłodnej lub bardzo ciepłej wodzie zaburza naturalną barierę ochronną skóry. Zbyt wysoka temperatura (powyżej 40°C) jest szczególnie niebezpieczna przy neuropatii cukrzycowej, bo podopieczny może nie poczuć, że się poparzył, co prowadzi do owrzodzeń czy trudno gojących się ran. Z drugiej strony, moczenie w zimnej wodzie nie ma żadnego uzasadnienia medycznego i może powodować dyskomfort, a także zaburzać krążenie u osób starszych. Bardzo częstym błędem myślowym jest przekonanie, że im dłużej i intensywniej namaczamy stopy, tym lepiej – a tymczasem to właśnie krótkie, delikatne mycie w letniej wodzie, bez drażniących dodatków, jest zgodne z nowoczesnymi zaleceniami diabetologicznymi i pielęgniarskimi. Takie postępowanie minimalizuje ryzyko uszkodzeń naskórka i pozwala na bieżąco kontrolować stan skóry, co jest kluczowe u seniorów z cukrzycą typu 2. Moim zdaniem, trzeba wyzbyć się przekonania, że metody „babciowe” albo te bardziej inwazyjne dadzą lepszy efekt – właśnie prostota i systematyczność sprawdzają się najlepiej w praktyce opiekuńczej.