Umycie skóry wokół stomii ciepłą wodą z delikatnym, bezzapachowym mydłem to naprawdę podstawa dobrej pielęgnacji stomii. Wbrew temu, co czasem się słyszy, nie trzeba stosować żadnych specjalistycznych płynów, ziół czy preparatów odkażających, bo one mogą wręcz zaszkodzić skórze. Mydło i woda wystarczają, by usunąć resztki treści jelitowej, pot czy fragmenty kleju z przylepca, a jednocześnie nie naruszają naturalnej bariery ochronnej skóry. Woda powinna mieć temperaturę komfortową – z mojego doświadczenia najlepiej letnią, bo zbyt gorąca czy zimna może podrażnić skórę. Standardy pielęgnacji stomii mówią jasno: używamy delikatnych, niepodrażniających środków myjących, bez alkoholu czy substancji zapachowych. To pozwala zachować skórę w dobrej kondycji i zapobiega odparzeniom czy reakcjom alergicznym. Bardzo ważne jest też dokładne, ale delikatne osuszenie skóry – najlepiej lekko dociskając ręcznikiem papierowym, nie pocierając. Takie codzienne czynności mają ogromny wpływ na komfort życia osób ze stomią. Użycie zwykłego, łagodnego mydła i ciepłej wody jest po prostu najskuteczniejsze i najbezpieczniejsze.
Wybierając środki do mycia skóry wokół stomii łatwo ulec różnym mitom albo kierować się przeświadczeniem, że potrzebne są specjalistyczne preparaty odkażające czy ziołowe. Woda utleniona, choć jest popularna jako środek dezynfekujący, zdecydowanie nie jest zalecana do pielęgnacji skóry wokół stomii, bo wysusza i może bardzo podrażniać zdrową skórę, a nawet opóźniać gojenie ewentualnych drobnych ranek. Roztwory ziołowe, jak szałwia, czasem budzą zaufanie ze względu na swoje właściwości przeciwzapalne czy ściągające, ale ich stosowanie w okolicy stomii raczej nie jest poparte aktualną wiedzą medyczną – mogą uczulać lub wchodzić w reakcję z materiałami stomijnymi, co jest dużym ryzykiem. Altacet z kolei, czyli octanowinian glinu, ma działanie ściągające i przeciwobrzękowe, ale to lek i nie nadaje się do rutynowej pielęgnacji zdrowej skóry. Stosowanie takich preparatów wynika często z chęci jeszcze lepszej ochrony lub przekonania, że więcej odkażania znaczy lepiej, co nie jest zgodne ze standardami opieki stomijnej. Według wytycznych Polskiego Towarzystwa Pielęgniarek Stomijnych oraz podobnych organizacji na świecie, zalecana metoda to mycie ciepłą wodą i łagodnym, bezzapachowym mydłem – to najbezpieczniejsze i najskuteczniejsze. Moim zdaniem, uproszczenie tej czynności i rezygnacja z niesprawdzonych środków naprawdę poprawia komfort i bezpieczeństwo pacjenta. Najważniejsza jest codzienna, delikatna higiena bez narażania skóry na podrażnienia czy reakcje alergiczne, bo każde uszkodzenie czy przesuszenie skóry może prowadzić do poważnych komplikacji. Warto o tym pamiętać, zamiast eksperymentować z niezalecanymi preparatami.